Reakcja Lewandowskiego po meczu Finlandia - Polska mówi wszystko

1 dzień temu
To nie tak miało wyglądać. Reprezentacja Polski skompromitowała się z Finlandią i uległa jej 1:2. Na boisku, a choćby na trybunach zabrakło Roberta Lewandowskiego. Niewykluczone, iż zabrakło go również przed telewizorem. Wskazywać na to może jego wymowna reakcja po spotkaniu Biało-Czerwonych. Czegoś takiego w wykonaniu napastnika jeszcze nie widzieliśmy.
- Selekcjoner zawiódł moje zaufanie. Chcę jednak podkreślić: to nie tak, iż teraz nagle obraziłem się na reprezentację. Przez lata zawsze dawałem kadrze wszystko, co mam. Reprezentacja zawsze była dla mnie najważniejsza. Jednocześnie bardzo boli mnie to, co się stało. Nie chodzi choćby o samą decyzję dotyczącą opaski, a o sposób, w jaki zostało mi to przekazane - podkreślał Robert Lewandowski w rozmowie z WP SportoweFakty, który zapowiedział, iż dopóki na ławce Biało-Czerwonych zasiada Michał Probierz, to on w tej drużynie nie zagra. I wygląda na to, iż jak na razie odciął się od niej całkowicie.


REKLAMA


Zobacz wideo Lewandowski puścił tę piosenkę na złość Probierzowi?! "Każdy ma swój gust"


Robert Lewandowski nie reaguje na porażkę Polaków. Cisza jak makiem zasiał
We wtorkowy wieczór Polska grała z Finlandią w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2026. Jak można było się tego spodziewać, na trybunach zabrakło Lewandowskiego. Nie wiadomo jednak, czy napastnik w ogóle śledził zmagania kolegów. W jego mediach społecznościowych brak jakiejkolwiek reakcji.


36-latek nie dodał ani jednego wpisu, odnoszącego się do spotkania. A jak wiemy, w przeszłości, choćby kiedy nie pojawiał się na zgrupowaniu bądź nie brał udział w konkretnym meczu, to najczęściej i tak wspierał drużynę, czy to pozując przed telewizorem, czy dodając zdjęcie kadry i kilka słów w opisie. Tak było m.in. w październiku 2023, kiedy Polska grała z Wyspami Owczymi. Opublikował fotografię z salonu, gdzie oglądał mecz. "Powodzenia!" - pisał krótko. Tym razem nic takiego nie miało miejsca. Lewandowski milczy. Jego ostatnim wpisem na X jest jedynie oświadczenie o braku zaufania do selekcjonera i zawieszeniu kariery reprezentacyjnej.
Zbigniew Boniek apeluje. "Jakoś trzeba to rozwiązać"
Co dalej z przyszłością Lewandowskiego w kadrze? Czy wróci do niej jeszcze za kadencji Probierza? Zbigniew Boniek jest zdania, iż panowie muszą dojść do porozumienia i to jak najszybciej. - Staram się patrzeć pozytywnie, ale nie widzę takiej sytuacji, żeby reprezentacja, we wrześniu, październiku, w listopadzie grała jakieś mecze, baraże i Lewandowski nie przyjeżdża, bo trenerem jest Probierz. Jakoś trzeba to rozwiązać. Albo się spotkają, albo się przeproszą - mówił w "Prawdzie Futbolu".
Zobacz też: Tak wygląda tabela polskiej grupy po meczu z Finlandią.


Tym bardziej iż jak widzieliśmy we wtorek, kadra nie najlepiej poradziła sobie bez Lewandowskiego. Choć Biało-Czerwoni zaczęli przyzwoicie i ich gra mogła się wówczas podobać, to w 30. minucie całą ich pracę zniweczył Łukasz Skorupski, który sprokurował rzut karny. Po tym ciosie Polacy już się nie podnieśli. W drugiej połowie otrzymali kolejny. Naszą kadrę stać było jedynie na gola kontaktowego w wykonaniu Jakuba Kiwiora. Polska przegrała 1:2.
Idź do oryginalnego materiału