Krzysztof Piątek trafił do Turcji w ubiegłym roku. Premierowy sezon w Super Lig zakończył się dla niego piątym miejscem w ligowej klasyfikacji strzelców z dorobkiem 17 bramek. I choć trudno było spodziewać się czegoś więcej po fatalnym okresie w Niemczech oraz we Włoszech, to nasz napastnik udowadnia teraz, iż nie zapomniał, jak strzelać gole. I najwyraźniej postawił sobie ambitny cel, jakim jest tytuł króla strzelców Super Lig.
REKLAMA
Zobacz wideo Asseco Resovia Rzeszów nie może wygrać z Jastrzębskim Węglem od... 5 lat! Jakub Popiwczak: To nie jest przypadek
Krzysztof Piątek nie zamierza się zatrzymać. Co za wieczór polskiego snajpera w Turcji
"Z popiołów odradza się krótkotrwała gwiazda AC Milanu. Nigdy nie jest za późno, jeżeli szczęście ci sprzyja. W wieku 29 lat polski piłkarz powrócił na poziom, który uczynił z niego modowego napastnika światowego futbolu" - przekazał niedawno hiszpański "AS", który dostrzegł kapitalną formę Piątka. Ten znów pokazał, iż to jest jego sezon.
Reprezentant Polski rozpoczął w podstawowym składzie poniedziałkowe spotkanie z Kasimpasą. Goście wyszli na prowadzenie już w 3. minucie, natomiast ich euforia nie trwała długo. Po zaledwie pięciu minutach do wyrównania doprowadził nie kto inny jak Piątek, który pewnie wykorzystał rzut karny. Gdyby tego było mało, to powtórzył wyczyn w 42. minucie i dzięki temu Istanbul Basaksehir zszedł na przerwę z korzystnym wynikiem 2:1.
Tym samym Piątek ma już na koncie 12 goli w tym sezonie i o dwa trafienia wyprzedza w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Simona Banzę. Mało tego, według Sofascore bezapelacyjnie jest dotąd najlepszym zawodnikiem na boisku z notą 8,1. A nie jest to jedyny Polak, którego mogą oglądać kibice. Po aż 609 dniach przerwy do podstawowego składu gospodarzy wrócił Patryk Szysz, który przez ostatnie miesiące zmagał się z bolesną kontuzją kolana.
jeżeli Basaksehir zwycięży, to będzie miało 25 pkt w ligowej tabeli. Tym samym odskoczy Gaziantep FK (21 pkt) i zbliży się do Besiktasu (26 pkt).