Wojciech Szczęsny był niekwestionowanym bohaterem FC Barcelony w starciu z Benfiką w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jedyną bramkę dla grającej w dziesiątkę Barcy w drugiej połowie zdobył Raphinha, który po spotkaniu nie miał jednak problemu, aby wskazać gracza, który doprowadził drużynę do zwycięstwa. - Mam go w swojej drużynie w Fantasy i myślę, iż zdobył dla mnie wiele punktów - zażartował.