Iga Świątek wyrównała swój życiowy wynik w historii występów na Wimbledonie. Jak w 2023 r., tak i teraz Polka jest już w ćwierćfinale. Dwa lata temu przegrała na tym etapie z Ukrainką Eliną Switoliną, a w tej edycji zagra z Rosjanką Liudmiłą Samsonową. - Ktokolwiek jest w ćwierćfinale, zasługuje na to, aby tam być. Samsonowa pierwsze mecze miała szybkie i pewne. To nie jest łatwa przeciwniczka, lubi grać na szybkich nawierzchniach, dobrze serwuje - tak Świątek mówiła o swojej kolejnej rywalce. W turnieju legend na Wimbledonie zobaczymy kolejną Polkę - Agnieszkę Radwańską.
REKLAMA
Zobacz wideo Iga Świątek zamieszkała w dzielnicy prestiżu i luksusu!
Czytaj także:
Sabalenka kontra mężczyzna?! To nie żart. Każdy zechce to obejrzeć
Tak Radwańska widzi wynik Świątek na Wimbledonie. "Do samego końca"
Agnieszka Radwańska rozmawiała z Interią przed pierwszym meczem w turnieju legend na Wimbledonie. "Isia" wypowiedziała się nt. postawy Świątek w Wimbledonie. - Iga prezentuje tutaj bardzo pewny, solidny tenis. Z Mirrą Andriejewą na pewno będzie ciężej niż w ostatnim meczu, ale samo nastawienie Igi na grę na trawie jest lepsze. Wydaje mi się, iż możemy ją zobaczyć na Wimbledonie absolutnie do samego końca - powiedziała.
Skąd takie słowa Radwańskiej? Polka zakłada, iż Iga Świątek poradzi sobie z Liudmiłą Samsonową, a Mirra Andriejewa jest dla niej potencjalną rywalką na etapie półfinału. Andriejewa zagra w ćwierćfinale ze Szwajcarką Belindą Bencić.
- To super człowiek. Fajnie jest z Agnieszką pogadać poza kortem. Jest mega zabawna, a także bardzo przyziemna. Rozmowa z nią to zawsze czysta przyjemność. Cieszę się, iż była na moim meczu - tak Świątek wypowiedziała się nt. Radwańskiej po wygranej 6:4, 6:1 nad Dunką Clarą Tauson w czwartej rundzie Wimbledonu.
Czytaj także:
Był trenerem Hurkacza, teraz ma nowe zajęcie. Hit!
Już po pierwszej rundzie z Wimbledonem pożegnała się Magda Linette, a więc podopieczna Agnieszki. Czy Radwańska będzie ściślej współpracować z Linette? - Praca trenera na pełny zegar absolutnie nie różni się niczym od kalendarza zawodnika. Jest to naprawdę ponad 300 dni w roku, więc to by absolutnie nie wchodziło w grę. Z Magdą umawiamy się "w praniu" gdzie mogę być - dodała Radwańska.
Zobacz też: Oto największa sensacja Wimbledonu. Cały świat widzi, co wyprawia
Radwańska zagra w deblu w turnieju legend ze Słowaczką Magdaleną Rybarikovą. Polsko-słowacki duet trafił do grupy B z parami Cara Black & Martina Hingis, Daniela Hantuchova & CoCo Vandeweghe i Kiki Bertens & Johanna Konta. W zeszłym roku Radwańska grała w parze z Włoszką Francescą Schiavone, ale wygrała tylko jeden z trzech grupowych meczów.