Radwańska szczerze o relacjach z siostrami Williams. "Zrobiła mi świetną reklamę"

2 miesięcy temu
Zdjęcie: Screen/Instagram @radwanska


Urszula Radwańska to triumfatorka juniorskiego Wimbledonu z 2007 roku i niegdyś 29. zawodniczka świata, więc miała kontakt z wielkimi gwiazdami WTA. Co ciekawe, jej znajomość z jedną z legend rozpoczęła się jednak już po obecności na najważniejszych arenach. Chodzi o Venus Williams, której bardzo spodobały się torebki tworzone przez polską tenisistkę.
Przed erą Igi Świątek polscy kibice ekscytowali się występami sióstr Radwańskich. Obie już w czasach juniorskich wykazywały olbrzymi potencjał. Nie tylko Agnieszka, która później zrobiła wielką karierę, docierając do drugiego miejsca na świecie oraz finału Wimbledonu, ale także o rok młodsza Urszula, która na londyńskiej trawie triumfowała w rozgrywkach juniorskich w 2007 roku. W tym samym sezonie docierała także do finału US Open w tej kategorii. Była także trzykrotną triumfatorką juniorskiego Wielkiego Szlema w deblu.


REKLAMA


Zobacz wideo


Zawodowa kariera nie potoczyła się zgodnie z oczekiwaniami, choć Urszula Radwańska w 2012 roku była 29. rakietą świata - to jej największe osiągnięcie. W singlowym Wielkim Szlemie nie przebiła bariery drugiej rundy. W deblu udało jej się dojść do ćwierćfinału Roland Garros.
Aktualnie 34-latka wciąż jest zawodową tenisistką. Jest notowana na 458. miejscu w rankingu WTA. Występuje głównie w turniejach rangi ITF.


Venus Williams urzekła Urszulę Radwańską. Tak zaczęła się ich znajomość
Urszula Radwańska była gościem tenisowego podcastu Break Point prowadzonego przez Dawida Celta i Marka Furjana, którzy w pewnym momencie zapytali ją o siostry Williams. - Z Sereną nie mam żadnego kontaktu. Natomiast z Venus tak, znamy się bardzo dobrze, ale ta znajomość zaczęła się dopiero niedawno. Nie, gdy rywalizowałyśmy między sobą. To faktycznie trochę zabawne - zaczęła tenisistka.
- Parę lat temu Venus zaczepiła mnie na Instagramie. Napisała, iż moje torebki UR jej się bardzo podobają. Ja byłam bardzo zaskoczona, bo wcześniej coś tam rozmawialiśmy na turniejach, ale bardzo mało. Wysłałam jej tę torebkę. Wtedy była na Roland Garros, więc wysłałam ją do jej hotelu w Paryżu. Turniej się rozpoczął i nagle mam telefon Agnieszki, iż Venus wyszła na kort centralny z moją torebką. To było bardzo miłe. Wtedy dużo osób o mojej marce usłyszało. Zrobiła mi świetną reklamę. Od tego zaczęła się nasza znajomość. Zawsze jak jestem na Florydzie, to się odzywam do niej, czasem razem trenujemy -zdradziła Urszula Radwańska. Od razu została dopytana, jaka jest Venus Williams, albowiem obie siostry zawsze były bardzo niedostępne.


- Jest specyficzna, tak powiem. Jestem nią trochę onieśmielona. Zabawne jest to, iż gdy umawiam się z nią na trening, to ona przyjeżdża jakąś starą Toyotą, żeby ludzie jej nie rozpoznawali, żeby miała święty spokój. Nie afiszuje się - dodała.
Idź do oryginalnego materiału