Raceweek trochę bardziej wyjątkowy. Spore zmiany na torze i poprawki zespołów

1 rok temu

Wyścigi Formuły 1 w Singapurze kojarzą mi się bardzo dobrze i szczerze mówiąc jest to jeden z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie weekendów.

Singapur zadebiutował w Formule 1 w 2008 roku i było to wejście wyjątkowe. To właśnie tam odbył się pierwszy w historii nocny wyścig F1. Coś, co dziś nie stanowi aż takiej atrakcji, wówczas było ogromnym wydarzeniem i dobrze pamiętam hype jaki towarzyszył pierwszemu wyścigowi na Marina Bay.

Oprócz crashgate, tor wynegerował przez te 15 edycji sporo interesującego ścigania z niespodziewanymi wynikami i kultowymi momentami jak jednoręczne wyprzedzania Kubicy w 2010 czy zderzenie Ferrari – Verstappen w 2017 roku.

Zmiany

W tym sezonie tor przejdzie bardzo istotną zmianę. Usunięte zostaną aż 4 niemal 90-stopniowe zakręty pomiędzy 16 a 19. Zakręt, który dotychczas był zakrętem 20, teraz będzie 16.

W ten sposób powstanie dłuższa sekcja prostej, która nie tylko da dodatkowe możliwości wyprzedzania, ale również znacznie skróci czas okrążenia. Wyliczenia mówią, iż kierowcy będą jechać od 8 do 10 sekund krócej.

Tor ma być tym samym łagodniejszy dla opon, ale przez cały czas będzie wymagać dość dużego docisku aerodynamicznego. Poprawi się również kwestia chłodzenia hamulców.

Ze zmian cieszą się już kierowcy i szefowie zespołów, ale warto dodać, iż przebudowa toru wynika nie z zapotrzebowania Formuły 1, ale z konieczności. W ostatnim roku nastąpiła bowiem przebudowa zatoki w Singapurze, zabierając możliwość stworzenia tam nitki toru.

Na mapie poniżej zaznaczyłem fragment toru, o który chodzi:

Poprawki

Choć Singapur to tor uliczny, a te raczej nie sprzyjają przywożeniu poprawek, to jednak kilka ekip przywiezie mocne zmiany na Marina Bay Circuit.

Ostatni duży pakiet poprawek zapowiedział McLaren. Ekipa z Woking przez cały czas pracuje nad prędkościami maksymalnymi i na tym skupią się zmiany na Singapur.

Pakiet poprawek zapowiedział również Aston Martin, ale prawdopodobnie najwięcej oczu będzie zwróconych na AlphaTauri. Zespół twierdzi, iż do Singapuru przywiezie zrewidowany bolid, w którym będzie widać bardzo mocną inspirację Red Bullem. To ma pomóc ekipie z Faenzy w osiąganiu lepszych i bardziej stabilnych wyników.