Puszcza nie zepsuła tradycji fajnych szczecińskich domówek

2 godzin temu

Nie będziemy pastwić się nad Puszczą, zaczynając od gola Koulourisa z 36. minuty. Co tu można było zrobić – Grosicki zamiast kopnąć piłkę, prawie wystrzelił laczka w trybuny, czym „wystawił” futbolówkę koledze. Ten zaś nabił obrońcę, dosłownie zagrał w zbijaka, z czego miał wcale nie gorszą wystawkę na strzał. jeżeli kogoś za tę akcję obwiniać, […]

Idź do oryginalnego materiału