Pudzianowski pod ostrzałem przez swoją decyzję. "Zachowuje się jak księżniczka"

2 godzin temu
Zdjęcie: screen: https://www.facebook.com/pudzianowski.official/videos/527495659889795/


- On się zachowuje jak księżniczka - tak postawę Mariusza Pudzianowskiego skomentował Łukasz Parobiec. W środę popularny "Pudzian" sensacyjnie ogłosił, iż nie wystąpi na jubileuszowej gali KSW 100 w Gliwicach. Dla kibiców oraz samej organizacji to ogromny cios. Wymieniany w gronie potencjalnych rywali byłego strongmana Parobiec nie miał żadnych wątpliwości. - Moim zdaniem bał się dotkliwej porażki - grzmiał.
Mariusz Pudzianowski w środę wywołał spore zamieszanie. W mediach społecznościowych zamieścił wpis, w którym przekazał, iż wycofuje się z udziału w gali KSW 100. "Ciężko mi to przychodzi, bo bardzo chciałem pokazać się wam od najlepszej strony na okrągłej setnej gali KSW. w tej chwili nie jest to możliwe..." - napisał. Decyzja momentalnie spotkała się z ostrą reakcją kibiców. "Szkoda, iż nie ogłosiłeś tego dzień przed walką", "czas zawiesić rękawice na kółku. 50 na karku, a myśli, iż może bawić się jak małolat" - mogliśmy przeczytać na portalu X. Do sprawy odniósł się już jeden z potencjalnych rywali "Pudziana", Łukasz Parobiec.

REKLAMA







Zobacz wideo Murawa na dwa zgrupowania kadry. PGE Narodowy zaoszczędzi



Niedoszły rywal atakuje Pudzianowskiego. "Liczył, iż zaproponują mu łatwiejszego przeciwnika"
To właśnie znany z walk na gołe pięści w federacji Gromda 44-latek był jednym z dwóch najpoważniejszych kandydatów do walki z Pudzianowskim w Gliwicach. Oprócz niego wymieniało się jeszcze Oliego Thompsona. Teraz Parobiec udzielił wywiadu "Super Expressowi", w którym potwierdził, iż bardzo chciał spotkać się w oktagonie z legendą KSW.


Z tego też powodu na postawie "Pudziana" nie pozostawił suchej nitki. - Na pewno nie był w formie, skoro podjął decyzję, iż nie chce walczyć. On twierdzi, iż się nie boi, a moim zdaniem bał się dotkliwej porażki i pewnie liczył, iż zaproponują mu jeszcze łatwiejszego przeciwnika, na którym mógłby się odbić po dwóch porażkach - tłumaczył Parobiec. - Gala była promowana m.in. jego nazwiskiem, wiele osób wykupiło bilet z myślą, iż go zobaczą. To jest duży brak szacunku do swoich kibiców, organizatorów oraz potencjalnych rywali, którzy chcieli podjąć z nim walkę - dodał.
Kontrowersje po rezygnacji Pudzianowskiego z gali KSW. "Sam sobie wystawił L4"
Sam Pudzianowski nie podał jednoznacznego powodu wycofania. "Spokojnie, nie mam kontuzji, przez cały czas będę trenować, tylko muszę na krótki czas zwolnić obroty" - napisał, co może sugerować problemy zdrowotne. - On się zachowuje jak księżniczka. Trenował na maksa od pięciu tygodni, a nikomu nie mówił, z kim będzie chciał się zmierzyć, nie dając tym samym szans jednemu z kandydatów na przygotowanie się pod niego. Narzucał swoje widzimisię, a ostatecznie sam sobie wystawił L4, choć żadnej choroby nie było - wypalił zawodnik Gromdy.


Gala KSW 100 odbędzie się 16 listopada w Gliwicach. Wiadomo już, iż poza Pudzianowskim zabraknie na niej m.in. Michała Materli, Artura Szpilki, Arkadiusza Wrzoska czy Daniela Rutkowskiego.
Idź do oryginalnego materiału