Przykry widok Śliwki. Przyjechał się pożegnać. "Trudny czas dla mnie"
Zdjęcie: Aleksander Śliwka przyjechał do Łodzi, jak mówi Interii, by troszkę uśmiechnąć się w tym trudnym czasie dla siebie i zobaczyć chłopaków
- Z tego, co mówi doktor odnośnie powrotu do pełnej sprawności, jeżeli wszystko dobrze pójdzie, powinienem w grudniu trenować już w szóstkach i dołączyć do swojej drużyny klubowej - mówi w rozmowie z Interią Aleksander Śliwka, jeden z liderów siatkarskiej kadry, a w tej chwili wielki nieobecny z powodu kontuzji stawu skokowego, która wyeliminowała go z mistrzostw świata na Filipinach. Nim siatkarze opuścili Atlas Arenę w Łodzi po meczu z Brazylią, serdecznie pożegnali kolegę, który pragnął tego spotkania.