Przy zawodnikach nagle pojawiła się policja. Sprawa niecierpiąca zwłoki. Mamy wyjaśnienie nadkomisarza

3 godzin temu
Widać było po twarzach niektórych kibiców, iż w sobotnie popołudnie skonsternowani patrzyli w kierunku specjalnej, wydzielonej strefy, w której w pewnej chwili pojawili się policjanci. Wysłannik Interii także zaciekawił się tym obrazkiem w trakcie Rajdu Śląska, widząc jak funkcjonariusze rozmawiają z dwójką czołowych polskich kierowców, Jarosławem Szeją i Grzegorzem Grzybem. Zaniepokojonych od razu uspokajamy - sportowcy nie przeskrobali, a wręcz przeciwnie. Ich głos ma być mocno słyszalny w ważnej, społecznej akcji.
Idź do oryginalnego materiału