Przez to Rybakina nie może się pozbierać. Wstrząsające doniesienia

1 miesiąc temu
Zdjęcie: screen, youtube.com/@usopen


Jelena Rybakina od pewnego czasu znacząco ogranicza aktywność na korcie. Po zaskakująco szybkim pożegnaniu z US Open zrezygnowała z turniejów w Azji, tłumacząc to kontuzją. - Wiele osób nie rozumie przyczyny tych problemów - mówiła rosyjska dziennikarka Sofia Tartakowa, która teraz ujawniła więcej informacji. Są one wstrząsające i rzucają zupełnie nowe światło na współpracę Kazaszki z jej byłym trenerem Stefano Vukovem.
Jelena Rybakina (4. WTA) ostatnio rzadko pokazuje się na korcie. Od zakończenia Wimbledonu rozegrała zaledwie trzy spotkania (jedno w turnieju WTA 1000 w Cincinnati i dwa w US Open). "Z powodu kontuzji pleców z przykrością muszę się wycofać z nadchodzących turniejów azjatyckich" - przekazała niedawno. Być może jej decyzja miała drugie, szokujące dno.


REKLAMA


Zobacz wideo Żyżyński: "Collins chciała uderzyć piłką w Igę. To nie jest ładne"


Jelena Rybakina pod ścianą. "Jest teraz całkowicie rozbita, nie może grać"
Niedawno o sytuacji Kazaszki wypowiadała się rosyjska dziennikarka Sofia Tartakowa. - Wiele osób nie rozumie przyczyny tych problemów zdrowotnych. w tej chwili ma kłopoty z plecami, to oficjalny powód. W ciągu roku miała problemy z żołądkiem. Ludzie, którzy z nią nie pracowali, ale byli zaangażowani w jej karierę, mówią, iż teraz żyje w ogromnym stresie i to wszystko ma podłoże psychosomatyczne. Jest teraz całkowicie rozbita, nie może grać - zdradziła. Okazuje się, iż może to mieć związek z osobą do niedawna będącą bardzo blisko tenisistki.


Tuż przed US Open Rybakina rozstała się z trenerem Stefano Vukovem, z którym współpracowała przez pięć lat. Później Chorwat zniknął choćby z oficjalnej strony WTA. Nie jest aktywnym członkiem 'WTA Coach Program' ani nie jest w tym momencie trenerem zawodniczki z Top 20, więc nie ma go już na tej stronie" - przekazała organizacja Dominikowi Senkowskiemu ze Sport.pl.
Rosyjska dziennikarka powiedziała to głośno o Jelenie Rybakinie i Stefano Vukowie. Wstrząsające
"Szok w świecie tenisa" - krzyczy nagłówek tekstu w serbskim "Kurirze". Tam zacytowano inną wypowiedź Tartakowej, dotyczącą zatrważających kulis współpracy Rybakiny i Vukova. Ten drugi miał stosować drastyczne metody, co w końcu spotkało się ze sprzeciwem.
- Wszystkie trudności, z którymi walczy Rybakina, wynikają z dużej presji, jaką wywierał na nią jej były trener Vukov. Mówią, iż Stefano przyjechał na US Open, był w Nowym Jorku, gotowy na dalszą współpracę z nią, ale Lena zdecydowała się to zakończyć ze względu na bardzo trudną... Nie chcę używać ostrych słów, ale jego podejście jako jej mentora było niewłaściwe. Ludzie, którzy byli wokół niej, mówią, iż nieustannie ją deptał, dosłownie wysysając z niej wszystko - ujawniła dziennikarka.


Zawodniczka miała nie być w stanie przerwać tego "błędnego koła", więc w końcu zrobili to jej rodzice. - Nalegali, żeby Jelena coś zmieniła w swojej karierze, bo była pod ogromną presją, spotykała się z licznymi obelgami i złymi słowami. To nieustannie wychodziło od Vukowa. Teraz Rybakina próbuje rozwiązać problemy mentalne - dodała Tartakowa.


Przez pięć lat współpracy ze Stefano Vukovem kazachska tenisistka wygrała Wimbledon (2022), wystąpiła w finale Australian Open (2023), a także triumfowała w dwóch turniejach rangi WTA 1000 (Indian Wells i Rzym, oba w zeszłym roku). W światowym rankingu najwyżej była na trzecim miejscu.
Idź do oryginalnego materiału