Jagiellonia Białystok prezentuje się doskonale. Od bolesnej porażki na start ekstraklasy z Bruk-Bet Termalicą jeszcze nie przegrała, a w czwartek zanotowała kolejne cenne zwycięstwo. Tym razem piłkarze Adriana Siemieńca pokonali Dinamo City 3:0 i są już o krok od awansu do fazy ligowej LK. Jedną z bramek zdobył niezawodny Afimico Pululu, dla którego było to już szóste trafienie w tym sezonie. Tuż po tym meczu dostał on pytanie o przyszłość.
REKLAMA
Zobacz wideo Władymir Semirunnij z polskim obywatelstwem. Łyżwiarz będzie mógł reprezentować Polskę na igrzyskach w Mediolanie
Prezes Jagiellonii zabrał głos ws. Afimico Pululu. Wszystko jasne
- Czy to spotkanie mogło być pożegnaniem z Jagiellonią? - zapytał dziennikarz. - Oj nie... na pewno nie - odpowiedział z uśmiechem 26-latek. Prezes Ziemowit Deptuła wyznał jednak, iż "nadszedł czas, by sprawdzić się w innym klubie". Dodał, iż białostocki zespół otrzymał ofertę z Ferencvarosi TC, który zaproponował ostatnio 1,5 mln euro, natomiast ofert było zdecydowanie więcej.
Teraz Deptuła po raz kolejny zabrał głos. "Wszystkie oferty za Afimico Pululu, jakie do dnia dzisiejszego spłynęły do klubu, zostały odrzucone" - zacytowano w mediach społecznościowych Jagiellonii. Tym samym potwierdzono, iż niesatysfakcjonujące były ostatnie propozycje Lecha Poznań, który również intensywnie starał się o napastnika. Ten nie przejawia jednak chęci, by zmienić klub wewnątrz ligi.
- Jagiellonia robi wszystko, aby Afimico został z nami na kolejny sezon. Złożyliśmy mu ofertę nowego kontraktu, na znacznie lepszych warunkach, niż ma u nas teraz. [...] jeżeli będzie chciał odejść, zrozumiemy to, ale musi to wybrzmieć od niego - stwierdził dyrektor sportowy Jagiellonii Łukasz Masłowski.
Jednym z pomysłów było to, by poza pieniędzmi do transakcji na linii Jagiellonia - Lech dołączyć również Filipa Szymczaka. Jak się okazało, trzecia drużyna poprzedniego sezonu złożyła za to Lechowi osobną ofertę za napastnika, oferując niespełna milion euro. "I teraz realny staje się sensacyjny scenariusz, w którym Pululu odchodzi do Ferencvarosu, a Szymczak przechodzi do zespołu prowadzonego przez Adriana Siemieńca" - pisał Dawid Franek ze Sport.pl.
Jagiellonia przełożyła ostatnio spotkanie ligowe, aby w pełni skupić się na dwumeczu z albańskim zespołem. Rewanż zostanie rozegrany w czwartek 28 sierpnia. Trzy dni później piłkarze Adriana Siemieńca zagrają u siebie z Lechią Gdańsk.