Przełom ws. prawdziwej perełki w Warszawie. Minister ogłasza. "Polska tego potrzebuje"

1 tydzień temu
Lata temu był projekt, by w pobliżu Stadionu Narodowego powstała ogromna hala sportowo-widowiskowa na ok. 20 tys. miejsc. Temat jednak upadł za czasów poprzedniej władzy. Do prac nad budową hali chce wrócić minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Szef resortu przyznał, iż już zostały poczynione odpowiednie kroki, by ten proces wreszcie ruszył. Wiele powinno się wyjaśnić w przeciągu kilku najbliższych tygodni.
W tym momencie jedyną większą halą w Warszawie jest Torwar, a jego pojemność sięga 5 tys. miejsc. realizowane są tam koncerty popularnych polskich i zagranicznych artystów, ale brakuje większych wydarzeń sportowych. Torwar jest wyraźnie mniejszy od Ergo Areny w Trójmieście, Tauron Areny w Krakowie, katowickiego Spodka i PreZero Areny w Gliwicach.
REKLAMA






Zobacz wideo Nowy trener Legii mówi wprost. "Nie ucieknę od tego"



Nitras podjął działania ws. nowej hali w Warszawie
Pomysł na nowoczesną halę w stolicy Polski padł już dawno temu, ale przez lata nie był poruszany. Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras obwiniał o taki stan rzeczy rządzących z Prawa i Sprawiedliwości.
- Tam jest pewien problem prawny, dlatego iż pan minister Gliński, będąc przez chwilę ministrem sportu, zabrał ten teren. I przeznaczył pod Muzeum Techniki. Wymyślił sobie, iż powstanie akurat przy Narodowym. W miejscu, w którym miała powstać hala. Już podjąłem w tej sprawie działania, musimy ten teren odzyskać. Myślę, iż dużo czasu nam to nie zajmie - mówił w styczniu na antenie Radia ZET.


Nitras od początku był wielkim zwolennikiem wybudowania nowej hali w okolicach Stadionu PGE Narodowego. - Wraca czas, kiedy budujemy duże obiekty sportowe, ważne dla Polski. Ja chciałbym, żeby w Polsce powstało takie miejsce. Warszawa i Polska potrzebuje hali narodowej. Miejsce przy PGE Narodowym jest najlepszą do tego lokalizacją - przyznał.
Cztery miesiące później szef resortu wyjawił, iż poczyniono w tej sprawie postęp. Ludzie z ministerstwa pracują nad odzyskaniem gruntów, które pierwotnie były przeznaczone pod budowę hali. Cały proces powinien zakończyć się jeszcze wiosną.



- Chciałbym, żeby w Warszawie powstała 22-tysięczna hala i nad tym pracuję. Odzyskujemy grunty, co jest kwestią miesiąca albo dwóch, przygotowujemy spółkę, mamy projekt ustawy. To jeden z celów mojej kadencji, ale decyzję musi podjąć Rada Ministrów. Przez ostatnie 8 lat był ban na budowy takich obiektów w Warszawie - wyznał Nitras podczas środowego spotkania z przedstawicielami mediów.



Nitras mówił o projekcie jako Narodowej Hali Sportowej, ale niewykluczone, iż to na razie nazwa robocza.
Na nową halę szczególnie liczy Polski Związek Piłki Siatkowej (PZPS), który marzy o tym, by w nowym obiekcie zainaugurować mistrzostwa świata w 2027 r.
Od kilku lat fundacja Nasza Warszawa zwraca uwagę, iż Warszawa jest ostatnią stolicą z dużych państw Europy, gdzie nie ma hali na kilkanaście tysięcy osób. Obietnice budowy obiektu składał jeszcze Lech Kaczyński 20 lat temu, gdy piastował urząd prezydenta stolicy.
Idź do oryginalnego materiału