Przegrywali 8:14 i nagle ruszyli. Grali grupowi rywale Polski na MŚ

1 godzina temu
Reprezentacja Holandii została pierwszym zespołem z grupy G, który ma na koncie dwa zwycięstwa. W spotkaniu "polskiej" grupy nie zabrakło emocji. Rumunia, choć przegrała 0:3, to postawiła Holendrom twarde warunki, a każdy z setów rozstrzygał się w samych końcówkach. Przypomnijmy, iż Polska zagra z Holandią w najbliższą środę.
Mistrzostwa świata w siatkówce nabierają tempa. W poniedziałek rozpoczęła się druga kolejka fazy grupowej. Polscy kibice czekają na spotkanie reprezentacji Nikoli Grbicia, która zagra z Katarem. W grupie G, w której rywalizują Biało-Czerwoni, grali już nasi rywale. Holendrzy mierzyli się z Rumunią.

REKLAMA







Zobacz wideo "Celem chłopaków jest złoto". Mateusz Bieniek o mistrzostwach świata siatkarzy



Grali rywale Polaków na MŚ. Trzy sety
"To miało być deser drugiego dnia mistrzostw świata, a tymczasem patrzenie na trybuny podczas meczu polskich siatkarzy z Rumunami w Manili aż bolało. Boiskowe męczarnie na początku spotkania najlepiej podsumowała reakcja członkini sztabu Biało-Czerwonych. A wystarczyło, iż Bartosz Kurek poszedł po raz pierwszy na zagrywkę, by kibice dali jasno do zrozumienia, co o nim myślą" - tak o pierwszym spotkaniu Polaków na MŚ prosto z Filipin pisała dziennikarka Sport.pl i korespondentka naszego portalu Agnieszka Niedziałek.
Rumuni, którzy na inaugurację przegrali z Polską (0:3) w swoim drugim meczu mierzyli się z reprezentacją Holandii. Siatkarze z Niderlandów na start swojego występu na MŚ musieli się natrudzić, by wygrać mecz z Katarem (3:1). Co więcej - rywale z Azji urwali im choćby seta.


W poniedziałek niespodzianki nie było, choć trzeba przyznać, iż Rumuni postawili trudne warunki. Holendrzy na pierwsze znaczące prowadzenie w pierwszym secie wyszli przy stanie 12:11. Wcześniej przegrywali choćby 2:7. Otwierająca partia w swojej dalszej fazie była jednak o wiele bardziej wyrównana. Holandia wygrała 25:23.


Drugą także lepiej rozpoczęli Rumuni. Co więcej - szło im choćby lepiej niż w otwierającej! Prowadzenie 8:2 mogło robić wrażenie, a w pewnym momencie wydawało się, iż wszystko zmierza w kierunku wygrania przez nich seta. Rumunia prowadziła 14:8 i wtedy Holendrzy zaczęli odrabiać straty. Na pierwsze prowadzenie wyszli dopiero przy stanie 19:18. Nie oddali go już do końca seta, którego wygrali na przewagi - 26:24.



W trzecim secie role się odwróciły. Holandia, która prowadziła już 13:8, roztrwoniła przewagę. Rumunom udało się doprowadzić do stanu 15:15. Wówczas holenderski trener poprosił o przerwę. Ostatecznie to właśnie on, a nie jego rumuński odpowiednik mógł być zadowolony z dalszego przebiegu seta. Holendrzy doprowadzili partię do szczęśliwego dla siebie finału. Wygrali 26:24, a w całym spotkaniu 3:0.
W kolejnym meczu Rumunia zagra z Katarem. Ten mecz zaplanowano na 17 września o 4:30 czasu polskiego. Holendrzy - także 17 września - o 12:00 zagrają z Polską.
Rumunia - Holandia 0:3 (23:25, 24:26, 24:26)
Idź do oryginalnego materiału