Procesja. Grand Prix Japonii senne jak niedzielny poranek

1 dzień temu

O ile wczoraj kwalifikacje okazały się naprawdę emocjonujące, o tyle dzisiaj wyścig… nie no, choćby nie możemy pisać tego całkowicie na poważnie. To była jedna wielka nuda. Nic się nie działo. Kojarzycie, jak ludzie włączają wyścigi kolarskie na ostatnich 10 kilometrów, bo wtedy dzieje się najwięcej? Dzisiejsze Grand Prix Japonii mogliście odpalić na ostatnim kółku […]

Idź do oryginalnego materiału