Głównym tematem podczas wizyty Probierza w "Porannej rozmowie" była oczywiście reprezentacja Polski. Probierz zapewnił m.in., iż wbrew plotkom nie ma i nie miał żadnego konfliktu z Robertem Lewandowskim. - Jedna osoba to powiedziała, która generalnie nie interesuje się piłką. Trudno, żeby dementować takie rzeczy - powiedział Probierz.
REKLAMA
Zobacz wideo
Stanowski ogłosił start w wyborach prezydenckich. Chce być cierniem w boku pozostałych
Terlikowski poruszył też przy okazji temat Krzysztofa Stanowskiego. Były dziennikarz "Kanału Sportowego", twórca "Kanału Zero" opublikował orędzie, w którym ogłosił start w wyborach prezydenckich. Sama przemowa była prześmiewcza. W tle obok polskiej flagi stały też m.in. flagi niemieckie, a w przemowę wpleciono elementy niesławnego ogłoszenia Wojciecha Jaruzelskiego, który 13 grudnia 1981 roku wprowadził w komunistycznej wówczas Polsce stan wojenny. W kwestii startu w wyborach Stanowski jednak nie żartował.
- Chcę być kandydatem, aby stanąć do debaty w Telewizji Polskiej w likwidacji. Chcę być kandydatem, aby Telewizja Polska w likwidacji, zgodnie z obowiązującym prawem, wyemitowała materiały przygotowane przez mój komitet wyborczy. Chcę wam w krzywym zwierciadle pokazać, jak wygląda ten prezydencki wyścig. Chcę was wpuścić za kulisy. Chcę być kamieniem w bucie innych kandydatów - mówił dziennikarz.
Michał Probierz interesujący misji Stanowskiego. Sam ma podobne doświadczenie
Jak zareagował na to Probierz? - Ja publicznie na pewno nie ujawnię, kogo wspieram. Natomiast start Krzysztofa na pewno doda uroku polityce i ma swój jakiś cel. Każdemu z kandydatów życzę powodzenia - powiedział selekcjoner. Jak się okazuje, on również ma na koncie przygodę z polityką, także w charakterze parodystycznym.
- To były wybory parlamentarne. Pamiętam wtedy, iż byłem piłkarzem Górnika Zabrze i w Bytomiu byłem jako kandydat. Zrobili mi reklamę w koszulce Górnika, także cóż... marne szanse - powiedział z uśmiechem Probierz. - A pamięta pan ile głosów wywalczył - zapytał Terlikowski. - Nie, choćby nie sprawdzałem - odparł selekcjoner. - To ja powiem. To nie był udany debiut można powiedzieć. 236 głosów - powiedział dziennikarz. Wspomniane wybory, to wybory parlamentarne z września 2005 roku. Probierz startował w nich jako kandydat Partii Demokratycznej - demokraci.pl.