PRIME 11: Tańcula zdominował Pawła Jóźwiaka. Prezes miał być jak Rocky, ale nie wyszło

3 dni temu

Jedną z dwóch najważniejszych walk gali PRIME 11 w Ostrowie Wielkopolskim był pojedynek, w którym zmierzyli się Paweł Jóźwiak i Arkadiusz Tańcula. Wielki konflikt miał wreszcie rozwiązanie w klatce.

Starcie to zakontraktowano w formule boksu w małych rękawicach. Szermierka na pięści miała pokazać, który z tej dwójki lepiej prezentuje się w najszlachetniejszej z formuł walk.

  • ZOBACZ TAKŻE: PRIME 11: wyniki NA ŻYWO! Don Kasjo vs. Wrzosek, Murański & Ryta vs. Zadora – śledź live, kto wygrał pojedynki!

PRIME 11 PPV

W pierwszej rundzie wydawało się, iż obaj prowadzą spokojną i wyrównaną walkę, ale Tańculi udało się trafił Prezesa, po czym ten się obalił i był liczony. Po wznowieniu walki Paweł Jóźwiak odpłacił się Tańculi mocnym ciosem, po którym rywal się zachwiał, ale nie zrobił krzywdy rywalowi. Za to pod koniec rundy Tańcula drugi raz trafił mocno Jóźwiaka, a ten padł na matę i było już z nim bardzo niepewnie.

Drugą rundę agresywniej starał się zacząć Paweł Jóźwiak, ale po chwili ofensywy zrozumiał swoje miejsce w szeregu i zwolnił obroty. Tańcula znajdywał drogę do głowy Prezesa i trafiał go kolejnymi ciosami, a Prezes wyglądał coraz gorzej. Pod koniec rundy choćby został ponownie liczony i przed zakończeniem walki uratował go końcowy gong.

Wydawało się, iż do trzeciej rundy Paweł Jóźwiak może już nie wyjść, bowiem idąc do narożnika najprawdopodobniej miał wątpliwości czy kontynuować tę walkę. Finalnie jednak do trzeciej odsłony wyszedł. I miał w niej choćby swoje momenty, bowiem Prezes poczuł krew pod koniec rundy, ale podczas ofensywy nadział się na kontrę i ponownie wylądował na macie.

Finalnie walka dotrwała do końcowego gongu, a wygranym został Arkadiusz Tańcula.

Idź do oryginalnego materiału