Prezes PKOl pozywa ministra ds. sportu

wbijamszpile.pl 1 miesiąc temu

Radosław Piesiewicz, prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl), złożył pozew przeciwko ministrowi sportu i turystyki Sławomirowi Nitrasowi. Sprawa dotyczy publicznych wypowiedzi ministra, które Piesiewicz uznał za szkalujące jego dobre imię. Prezes PKOl domaga się 50 tys. zł zadośćuczynienia oraz publicznych przeprosin.

Piesiewicz wyjaśnił, iż ewentualne odszkodowanie ma zostać przekazane na rzecz Fundacji Ewy Błaszczyk „Akogo?”, zajmującej się pomocą osobom w śpiączce. Ponadto w złożonym wniosku do Sądu Okręgowego w Warszawie prezes domaga się, aby przeprosiny pojawiły się w sześciu serwisach internetowych. Informację o pozwie potwierdziła Katarzyna Kochaniak-Roman, rzeczniczka PKOl, w komunikacie przesłanym do Polskiej Agencji Prasowej.

Konflikt między Piesiewiczem a Nitrasem narastał od zakończenia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Minister sportu publicznie krytykował działania Polskiego Komitetu Olimpijskiego, wskazując na możliwe nieprawidłowości finansowe oraz kwestie związane z zarządzaniem przygotowaniami olimpijskimi.

Czytaj więcej: Walka o władzę w PKOl. Adam Korol kontra Radosław Piesiewicz

Spór o finanse i zarządzanie

Sławomir Nitras zarzucił Piesiewiczowi, iż pobiera wynagrodzenie przekraczające 100 tys. zł miesięcznie. Według Nitrasa było to nieadekwatne do sytuacji PKOl. Prezes odpowiedział na zarzuty, tłumacząc, iż jego miesięczne wynagrodzenie wynosi około 35 tys. zł, a nie, jak podawał minister, ponad 100 tys. zł. Minister podjął działania mające na celu wyjaśnienie tej kwestii, zwracając się do Najwyższej Izby Kontroli oraz prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o przeprowadzenie kontroli w PKOl.

Nitras zażądał także od Piesiewicza szczegółowego raportu na temat funduszy przekazanych Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu zarówno z budżetu państwa, jak i ze spółek Skarbu Państwa. W okresie od 2022 do 2024 roku PKOl miał otrzymać ponad 92 mln zł na przygotowania olimpijskie, a związki sportowe w dyscyplinach olimpijskich niemal 786 mln zł. Minister podkreślał, iż pieniądze te powinny być odpowiednio wykorzystywane, co jego zdaniem nie zawsze miało miejsce.

Zarzuty braku organizacji i problemy po igrzyskach

Po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, wokół działalności PKOl pojawiły się liczne kontrowersje. Zawodnicy, trenerzy oraz byli sportowcy zgłaszali szereg problemów organizacyjnych. Wskazywali na brak obecności kluczowych członków sztabu szkoleniowego, takich jak trenerzy, fizjoterapeuci czy psycholodzy sportowi, co miało wpływ na wyniki reprezentacji. Problemy dotyczyły również niejasnych zasad kwalifikacji do kadry olimpijskiej, niedociągnięć logistycznych oraz niedostatecznego wsparcia finansowego w przygotowaniach do zawodów.

Minister sportu zauważył, iż nieprawidłowości te wymagają dogłębnej analizy, dlatego podjął działania, które mają na celu uzyskanie pełnego obrazu sytuacji. Piesiewicz jednak zarzuty uznał za bezpodstawne i stwierdził, iż są to działania, które mają na celu zdyskredytowanie jego osoby oraz działalności PKOl.

mn

Dołącz do naszej społeczności!

Śledź nas na naszych mediach społecznościowych i bądź na bieżąco!
Idź do oryginalnego materiału