Prawie trzy razy wokół Ziemi

5 godzin temu



Formuła 1 od kilku lat pracuje nad optymalizacją logistyczną swojego kalendarza. W tym roku jest z tym podobnie jak w poprzednim.

Kalendarz Formuły 1 nie zmienił się znacznie w porównaniu z sezonem 2024. Istotną „nowością”, a raczej „powrotem” jest start w Australii. przez cały czas jednak zawodników czeka sporo latania. A to mało ekologiczny środek transportu dla, chcącej być coraz bardziej „zieloną”, serii.

Całą karawanę Formuły 1 czeka kilka podróży pomiędzy wyścigami, liczących kilkanaście tysięcy kilometrów. Łącznie połączenia lotnicze wykorzystywane przez Formułę 1 to 113 540 kilometrów.

Trzeba jednak dodać, iż ekipy mają dwa zestawy sporej części sprzętu i one wysyłane są statkami w dwóch turach w trakcie sezonu. W ten sposób nie trzeba wysyłać transportem lotniczym całego wyposażenia ekip.

Tak będzie podróżowała Formuła 1 w okresie 2025. Do optymalizacji jeszcze trochę brakuje.

Kalendarz F1 na 2025 znajdziecie tutaj – https://t.co/j0gckF9LHt

Vid: MonacoF1Boat#F1 #F1pl #Elevenf1 #ViaF1 #F12025 #Formula1 pic.twitter.com/sOOf7nAp3Y

— powrotroberta.pl (@powrotroberta) January 11, 2025

W przyszłym sezonie liczba pokonywanych kilometrów zostanie zmniejszona dzięki przełożeniu wyścigu o GP Kanady by po dotarciu do Europy, Formuła 1 została w niej na dłużej.

Idź do oryginalnego materiału