Pracownicy kategorii B to początek. Oto cała seria błędów Legii

1 tydzień temu
Legia z klubu mającego aspiracje międzynarodowe w krótkim czasie stała się ledwie solidnym ligowcem. Wygląda na to, iż misja Jacka Zielińskiego jako dyrektora sportowego zakończy się niepowodzeniem, a może choćby klęską. Piękne słowa Dariusza Mioduskiego zderzyły się z rzeczywistością i widać, iż wszystko w Legii jest dziełem przypadku. Nie ma spójnej koncepcji nie tylko pierwszego zespołu, ale i całego klubu. Chyba czas zadać pytanie: czy leci z nami pilot? ]]>
Idź do oryginalnego materiału