Poznaliśmy zdobywcę Pucharu Polski! Absolutny hit w finale

1 tydzień temu
Zdjęcie: Screen Polsat Sport 2


Na ten pojedynek zawsze czekają wszyscy kibice piłki manualnej. Orlen Wisła Płock i Industria Kielce znów zmierzyły się w finale Pucharu Polski. W Kaliszu lepsi byli kielczanie, wygrywając 27:24. W ich drużynie było dwóch wielkich bohaterów.
3 - tyle razy w ostatnich trzech latach piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock wygrywali Puchar Polski. Za każdym razem płocczanie pokonywali w finale odwiecznego rywala - Industrię Kielce. Teraz znów doszło do takiego finału, który został rozegrany w hali w Kaliszu.


REKLAMA


Zobacz wideo MŚ w piłce manualnej. Arkadiusz Moryto po meczu z Arabią: Nie rozmawiajmy już o stylu


Poznaliśmy zdobywcę Pucharu Polski! Absolutny hit w finale
Oba zespoły do finału Pucharu Polski przystępowały w nie najlepszych nastrojach. Oba bowiem odpadły w 1/8 finału Ligi Mistrzów - kielczanie w dwumeczu z niemieckim Fuchse Berlin, a płocczanie z francuskim Nantes.


Początek niedzielnego finału był bardzo wyrównany. Po pierwszym kwadransie zarysowała się jednak przewaga kieleckiej siódemki, która wypracowała choćby pięć goli przewagi.
W 38. minucie po kapitalnej asyście Igora Karacicia i golu Theo Monara z koła Industria Kielce prowadziła 19:14. - Karacić wyczynia dziś naprawdę cuda. To jego kolejna niesamowita akcja - mówił komentator Polsatu Sport.
Cztery minuty później po trafieniu z drugiej linii Szymona Sićko było już 21:15. Płocczanie do tego momentu w tej części zdobyli zaledwie dwie bramki! To efekt bardzo dobrze spisującej się kieleckiej obrony oraz świetnie spisującego się między słupkami doświadczonego, 35-letniego słoweńskiego bramkarza Klemena Ferlina.


- To taki cichy bohater meczu. Kto wie, czy to nie jego najlepsze spotkanie w klubie z Kielc - dodawali komentatorzy Polsatu Sport.
Płocczanie wrócili jednak do gry. Wykorzystali grę w podwójnej przewadze, zdobyli trzy gole z rzędu i przegrywali tylko 18:21. Piroch miał choćby 100 proc. sytuację, by zmniejszyć straty do dwóch bramek, ale jego rzut zatrzymał Ferlin. W odpowiedzi najbardziej utytułowana polska drużyna zdobyła jednak trzy gole z rzędu (dwa Karacić i jednego Sićko) i praktycznie rozstrzygnęła losy pojedynku.
Zobacz: Klamka zapadła. Wtedy poznamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski
Dla kieleckiej drużyny to 18 wygrany Puchar Polski w historii klubu. Płocczanie mają 13 takich trofeów. Teraz oba zespoły prawdopodobnie spotkają się w finale mistrzostw Polski. Obrońcą trofeum jest Orlen Wisła Płock.


Finał Pucharu Polski: Industria Kielce - Orlen Wisła Płock 27:24 (17:13)


Industria Kielce: Ferlin, Cordalija - Karacić 8, Maqueda 4, Monar 3, Olejniczak 2, Sićko 2, Gębala 2, Moryto 1, Nahi 1, Kaddah 1, Rogulski 1, Karalek 1, Wiaderny, D. Dujszebajew, Kounkoud.
Orlen Wisła Płock: Hallgrimsson, Alilović, Jastrzębski - Fazekas 7, Piroch 4, Serdio 3, Zarabec 3, Daszek 2, Krajewski 1, Szita 1, Dawydzik 1, Susnja 1, Sroczyk, Terzic, Janc, Michałowicz.
Idź do oryginalnego materiału