Wisła Kraków od kilku lat mierzy się z problemami finansowymi i szuka inwestorów. Sytuację miał uratować właśnie Thomas Kokosiński, który, w zamian za udziały miał przekazać klubowi 5 mln dolarów (ponad 18 mln zł). W USA prowadzi firmę inżynieryjną.
W tym sezonie można go było zobaczyć na meczach "Białej Gwiazdy", kilka razy spotkał się też z Kubą Błaszczykowskim (współwłaściciel). Rozmowy miały zostać sfinalizowane na przestrzeni najbliższych miesięcy, jednak najnowsze informacje przekazane przez TVP Sport stawiają wszystko pod znakiem zapytania.
Potencjalny inwestor Wisły Kraków walczy o życie
"W środę Thomas Kokosiński był w Krakowie. W jednej z krakowskich restauracji zadławił się fragmentem jedzenia (pierożkiem) na tyle poważnie, iż wylądował w szpitalu w bardzo ciężkim stanie. Informację te potwierdziliśmy w kilku niezależnych źródłach" – podaje TVP Sport.
Dziennikarze ustalili, iż Kokosiński doznał chwilowego niedotlenienia mózgu. Walczy o życie na oddziale intensywnej terapii jednego z krakowskich szpitali.
Wisła w zeszłym tygodniu przegrała z Miedzią Legnica w półfinale baraży o Ekstraklasę. Tak więc drużyna z Krakowa przez kolejny rok będzie grać w 1. lidze.