Postawił polską gwiazdę na nogi. Nieoczekiwany zwrot akcji

3 godzin temu
Rozstanie z Łukaszem Jankowskim miało być początkiem końca Piotra Pawlickiego. 30-latek rozpaczliwie poszukiwał chętnych osób do współpracy, ale zainteresowania praktycznie nie było. W końcu kilka tygodni temu w jego teamie pojawił się Krzysztof Nyga. Ceniony mechanik, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, postawił reprezentanta Polski na nogi. – To jest facet z najwyższej półki. Tam jest dużo spokoju – przyznaje Jacek Frątczak w rozmowie z Interia Sport. – Piotr wysyła mocny sygnał w stronę konkurentów. Nie skreślam go, jeżeli chodzi...
Idź do oryginalnego materiału