Iga Świątek chciałaby nawiązać do wydarzeń z 2022 i 2023 roku, gdy podczas turnieju w Stuttgarcie nie miała sobie równych. Rok później dopiero w półfinale zatrzymała ją Jelena Rybakina, która podczas tegorocznej rywalizacji jest nieobecna. Czy to znaczy, iż o triumf będzie łatwiej? W żadnym wypadku. Zwłaszcza iż w kolejnym spotkaniu Polka musi przełamać swoje największe tenisowe demony.
REKLAMA
Zobacz wideo Awantura o Probierza! Żelazny kontra Wardzichowski. "Nie zgadzam się" [To jest Sport.pl]
Czy Świątek przełamie klątwę Ostapenko? Kibice mają obawy
Mowa oczywiście o zwycięstwie z Jeleną Ostapenko, która, choć nigdy nie należała do grona trzech najlepszych tenisistek na świecie i w karierze wygrała do tej pory "tylko" jednego Wielkiego Szlema (French Open 2017), to dla Świątek jest prawdziwym "koszmarem".
Tak zresztą nazywają ją tenisowi eksperci. Wszystko z tego powodu, iż w dotychczasowych pięciu potyczkach za każdym razem wygrywała Łotyszka. Obie panie zmierzą się już w sobotę w ćwierćfinale turnieju.
Czytaj także:
"Przegraliśmy z hydraulikami i elektrykami". Tak, to o Legii
Kibice Świątek martwią się o nią przed tym pojedynkiem. Portal sportskeeda.com zebrał komentarze sympatyków tenisowych. W ich wypowiedziach przeważa pesymizm.
"Jako fan Igi spodziewam się, iż Iga jutro przegra, ale wciąż mam nadzieję, iż wygra. Dla mojego zdrowia psychicznego nie będę oglądał meczu" - powiedział jeden z kibiców.
"Nie jestem optymistą, będę szczery..." - napisał drugi.
"Miałem wielkie nadzieje na ich mecz w Doha, które zostały brutalnie zmiażdżone, więc tym razem prawdopodobnie nie obejrzę. To ich pierwsze spotkanie na glinie, prawda? Może to doda Idze trochę pewności siebie, choć zobaczymy, czy to wystarczy, aby przezwyciężyć tę blokadę psychiczną 5:0" - dodał kolejny.
Czytaj także:
Media: Piłkarze Barcelony mają kłopoty! Flick się wściekł. Oto powód
Jeden z komentujących napisał wprost, iż pokonanie Świątek po raz szósty byłoby dla Ostapenko "diabelskim" osiągnięciem. Fani się martwią, a Polka wciąż czeka na pierwszy tytuł w 2025 roku. Czy uczyni to na swojej ulubionej nawierzchni?