Piotr Świst prosił o więcej zaufania na następny sezon. Trener przede wszystkim nie miał wiele do zrobienia, o ile mowa o budowie składu. Długo poszukiwał ostatecznego ustawienia, ale jednak Krono-Plast Włókniarz Częstochowa wysłał na przymusowe baraże gorzowski zespół z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Świst zdołał utrzymać zespół w PGE Ekstralidze, ale przez cały czas nie może być pewny swojego… stanowiska. Do tego pogłoski o zmianie trenera docierają, ale przez inne źródła niż sam klub.
– Nie mam umowy na przyszły rok. Myślę, iż wreszcie ktoś ze mną porozmawia. Bo przez cały sezon nie rozmawiał ze mną nikt – powiedział trener dla Telewizji Gorzów. – Do mnie takie głosy nie dotarły. Ja dowiaduję się z tego choćby nie z prasy, bo jej nie czytam. Poszczególne osoby mi to mówią i jestem troszeczkę zdziwiony. Aczkolwiek decyzja nie należy do mnie.
Bajerski z nowym miejscem pracy?
Z uwagi na odejście Dariusza Śledzia, ruszyła lawina transferowa pod względem trenerów. Tomasz Bajerski pożegnał się z bydgoskim zespołem i najpewniej skupi się na współpracy z zawodnikami. Istnieje jednak możliwość, iż były żużlowiec dołączy jako członek sztabu do Gezet Stali Gorzów. Możliwym kandydatem do przejęcia drużyny jest również Piotr Paluch, ojciec Oskara. Przede wszystkim sprawa powinna rozstrzygnąć się jak najszybciej, ponieważ trener Świst zasługuje po takim sezonie na znanie swojej przyszłości. Szczególnie po tak ciężkiej pracy, jaka go spotkała poprzez niespodziewane zawirowania ze Stanisławem Chomskim.
Tomasz Bajerski















