Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) prowadzi skrupulatne dochodzenie po skandalu, jaki wybuchł podczas MŚ w Trondheim. To najczarniejsze dni w historii skoków narciarskich. Po tym jak ujawniono manipulacje przy kombinezonach norweskich zawodników, sportowy aspekt rywalizacji zszedł na daleki plan. "Tego, co zrobiłem, będę żałował do końca życia. To nie powinno nigdy się wydarzyć" - napisał w oświadczeniu Adrian Livelten, zawieszony w poniedziałek technik serwisowy i asystent trenera kadry Norwegów.