Fani drużyny Philadelphia 76ers znaleźli każdy możliwy powód, aby wyśmiewać napastnika Tobiasa Harrisa podczas jego pięciu i pół sezonu w organizacji.
Po tym, jak podjął decyzję o ponownym połączeniu się z Detroit Pistons w ramach wolnej agencji, społeczność Sixers świętuje pomimo najniższego w lidze rekordu Filadelfii (1-7).
W niedzielę Pistons zmierzyli się z Houston Rockets, gdzie za porażkę 101-99 trudno winić kogokolwiek innego niż Harrisa. Doświadczony napastnik podszedł do linii rzutów wolnych na około pięć sekund przed końcem i tracił dwa punkty. jeżeli Harris trafił oba strzały, prawdopodobnie doszłoby do dogrywki. Harris nie trafił w pierwszy strzał, co zmusiło go do celowego odłożenia drugiego w nadziei na ofensywne odbicie. Piłka odbiła się, po czym wyleciała poza boisko, co zakończyło się zwycięstwem Rockets.
Fani Sixers nie kryli w tej chwili radości, wyrażając radość, iż coś tak niefortunnego nie mogło im się już przydarzyć.
„Tobias Harris zakrztusił się na linii rzutów wolnych, co doprowadziło do remisu i nie mogę się choćby z tego śmiać, ponieważ Sixers nie byli w stanie wygrać bez Joela Embiida” napisał jeden z użytkowników.
„Tobias Harris, wszyscy” opublikowano konto fana Sixers ze zdjęciem niecelnych rzutów wolnych.
Oddając sprawiedliwość byłemu Sixerowi, jego trzymanie się linii rzutów wolnych jest w miarę konsekwentne. W tym sezonie trafia na poziomie 88,2% (przy niewielkiej liczbie prób), a w karierze jest strzelcem liniowym z wynikiem 83,5%. Harris zakończył mecz z 9 punktami, 8 zbiórkami, 3 przechwytami i 2 blokami, trafiając 3 z 5 oddanych strzałów w 34 minuty akcji.
„Oczywiście jest to trudne, ale ufamy, iż Tobias powali swoje rzuty wolne” – powiedział po meczu trener Pistons JB Bickerstaff. według Detroit Free Press. „Po prostu tęsknił za tym dzisiejszej nocy”.
WIĘCEJ AKTUALNOŚCI SIXERS: 76ers mogliby zerwać współpracę z Jaredem McCainem w zamian za napastnika Rockets za 40 milionów dolarów