Piątkowa rywalizacja ruszyła od odcinka Mortagua. W minionych latach próba ta była pokonywana tylko raz, niemal na sam koniec piątkowego maratonu, w drodze powrotnej do Porto. Tym razem organizatorzy dołożyli poranny przejazd. Droga na całej długości jest stosunkowo szybka i wiedzie zalesionym terenem. Szerokie partie mieszają się z wąskimi, a nawierzchnia miejscami jest ...