Możemy tylko wyobrazić sobie konsternację, którą mógł odczuwać Yamal. 17-latek w tej chwili znajduje się na ustach całego świata futbolu. Po tym, jak w 2024 roku był ważnym zawodnikiem reprezentacji Hiszpanii, która wygrała mistrzostwo Europy, w tym sezonie poprowadził Barcelonę do triumfu w krajowym Superpucharze i Pucharze Króla. Ponadto doszedł do półfinału Ligi Mistrzów, w którym pomimo porażki Barcelony z Interem sam zagrał koncertowe spotkania, a za chwilę może wywalczyć mistrzostwo kraju.
REKLAMA
Zobacz wideo Szymon Marciniak winnym porażki Barcelony? Kosecki: Oni są wiecznie obrażeni
Trudno więc dziwić się, iż kiedy Yamal jest widziany w miejscu publicznym, to nie może opędzić się od tłumu fanów. Zwłaszcza w rodzinnej Barcelonie. Kiedy zaś ci biegną do niego z telefonem, to aby zrobić mu zdjęcie, a nie prosić o to, by znany piłkarz im pstryknął fotkę.
Yamal do końca wkręcał turystów. Podał choćby zmyślone imię
Ale właśnie do takiej sytuacji doszło, gdy 17-latek wraz z grupą znajomych opuszczał jedną z restauracji w Barcelonie. Wówczas natknął się na grupę turystów, wśród których jedna z kobiet podeszła do niego i poprosiła o zdjęcie. Piłkarz postanowił spełnić tę prośbę. Kiedy owa kobieta zapytała go o imię, Yamal odparł, iż nazywa się... Ryan.
Dopiero po chwili konsternacji któryś z turystów zasugerował grupie, iż to Lamine Yamal. Piłkarz jednak z luzem, który nie raz prezentuje na boisku, potraktował całą sytuację, bynajmniej nie obrażając się na to, iż nie został rozpoznany przez ludzi. Całe zdarzenie zostało nagrane przez jednego z jego znajomych.
Już w niedzielę owa grupa turystów prawdopodobnie zobaczy Lamine'a Yamala w każdym miejscu Barcelony, gdyż 11 maja Duma Katalonii podejmie Real Madryt w hitowym meczu LaLiga, który najprawdopodobniej zdecyduje o losach mistrzostwa Hiszpanii.