Poparł Izrael w wojnie z Hamasem. Drogo go to kosztowało

2 tygodni temu
Transfer Ołeksandra Zinczenki do Fenerbahce nie dojdzie do skutku. Według medialnych doniesień Turcy nie zakontraktują reprezentanta Ukrainy z tego powodu, iż popiera on Izrael w wojnie z Palestyną. "Była choćby wstępna zgoda strony ukraińskiej na transfer, ale nic z tego nie wyszło" - czytamy.
Trwa letnie okienko transferowe, a piłkarze zmieniają kluby i ligi. Od wielu tygodni zawodnikiem, który jest łączony z odejściem z Arsenalu jest Ołeksandr Zinczenko. Według medialnych doniesień piłkarz mógł trafić do tureckiego giganta - Fenerbahce. Na przeszkodzie stanęły jego poglądy polityczne.


REKLAMA


Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"


Transfer Zinczenki upadł. Chodzi o wojnę Izraela z Palestyną
"Według doniesień tureckich mediów, trwały aktywne negocjacje w sprawie transferu do Fenerbahce i była choćby wstępna zgoda strony ukraińskiej na transfer, ale nic z tego nie wyszło. Za główny powód podaje się fakt, iż Zinczenko popiera Izrael w wojnie z Palestyną, co jest potępiane w Turcji" - napisał ukraiński portal sport.ua.


"Zinczenko poparł Izrael i spotkał się z falą krytyki ze strony Arabów, gdy niedawno opublikował wpis o wspieraniu Izraela. To właśnie zaniepokoiło tureckie władze" - dodało źródło.
jeżeli wierzyć więc medialnym doniesieniom, reprezentant Ukrainy nie zostanie klubowym kolegą Sebastiana Szymańskiego. Fenerbahce to zespół walczący o awans do Ligi Mistrzów. W ostatniej fazie kwalifikacji podopieczni Jose Mourinho rywalizują z Benficą. W pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis.


Zinczenko od 2016 roku występuje na Wyspach Brytyjskich. Najpierw przez sześć lat - z rocznym wypożyczeniem do PSV Eindhoven - bronił kolorów Manchesteru City, a następnie przeniósł się do Arsenalu.
28-latek to ważna postać reprezentacji Ukrainy, dla której rozegrał 74 mecze i zdobył w nich 12 goli. Zinczenko wystąpił na trzech turniejach o mistrzostwo Europy (2016, 2021, 2024). Jego kontrakt z Arsenalem wygaśnie w czerwcu 2026 roku. Dla londyńczyków jest więc to ostatni moment, by na nim zarobić.
Idź do oryginalnego materiału