- To miła sprawa wrócić do bycia w turnieju głównym, bez przebijania się przez eliminacje. Mam nadzieję, iż w przyszłym roku nie będę już tylko statystą, ale zagram coś więcej niż tylko trzy sety - mówił w rozmowie z Interią i innymi mediami zasmucony Kamil Majchrzak, który już na pierwszej rundzie zakończył swój występ w turnieju Rolanda Garrosa. Po porażce w trzech setach z Serbem Hamadem Medjedoviciem, Polak wrócił do wygranej sprawy dopingowej, który totalnie zahamowała jego karierę.