Ponitka przemówił po meczu z Bośnią. "Czas na relaks"

4 godzin temu
Reprezentacja Polski awansowała do ćwierćfinału Eurobasketu po zwycięstwie 80:72 z Bośnią i Hercegowiną. Jednym z bohaterów Biało-Czerwonych był Mateusz Ponitka. Bez niego nie byłoby tego awansu. - Zdarzają się okazje, by stworzyć kolejną historię. Wszyscy dali z siebie maksa, zostawiliśmy mnóstwo serca i potu na boisku - przekazał kapitan Biało-Czerwonych.
Trzy ostatnie pojedynki o stawkę między Polską a Bośnią i Hercegowiną kończyły się zwycięstwami Biało-Czerwonych. Teraz te drużyny trafiły na siebie na etapie 1/8 finału Eurobasketu 2025. W pierwszej kwarcie Polacy przegrywali jedenastoma punktami, a na przerwę schodzili ze stratą czterech punktów. Na 115 sekund przed końcem trzeciej kwarty był remis 56:56. Ostatecznie Polacy awansowali do ćwierćfinału mistrzostw Europy, wygrywając 80:72 z Bośnią i Hercegowiną.


REKLAMA


Zobacz wideo Marcin Gortat odpowiada na zaczepki Mameda Chalidowa! "On jest mistrzem"


Czytaj także:


Serbia wyrzucona z EuroBasketu! Ależ sensacja


Co za słowa Ponitki po meczu z Bośnią. "Nie ma presji, są możliwości"
Przed kamerami TVP Sport stanął Mateusz Ponitka. Kapitan Polaków był bardzo dumny z występu swoich kolegów na etapie 1/8 finału Eurobasketu
- Ogólnie pokazaliśmy charakter. Po raz kolejny pokazaliśmy, iż dorośliśmy jako zespół. Było tam 11-13 punktów różnicy i krok po kroku potrafiliśmy wrócić do gry. W trzeciej kwarcie przełamaliśmy Bośniaków i staraliśmy się potem to kontrolować. Jestem dumny z naszego zespołu. Wszyscy dali z siebie maksa, zostawiliśmy mnóstwo serca i potu na boisku. Teraz czas na relaks - powiedział.
Dziennikarz zapytał Ponitkę, czy Polacy odczuwają presję na tym etapie turnieju. - Nie ma presji, my jesteśmy przygotowani do turnieju. Znamy się bardzo dobrze, mamy świetnych zawodników, którzy pokazują jakość każdego dnia. Nie ma presji, są możliwości. Zdarzają się okazje, by stworzyć kolejną historię - dodał kapitan.
Rywalem Polski w ćwierćfinale mistrzostw Europy będzie Turcja. - To bardzo wymagający przeciwnik. Ja się cieszę bardzo, bo mieszkam w Turcji i gram w Turcji, dla mnie będzie to specjalne spotkanie. Zobaczę się z kolegami. Mam nadzieję, iż wrócę szczęśliwy do hotelu po meczu - podsumował Ponitka.


Czytaj także:


Co się dzieje z Gortatem? To dlatego nie ma go na meczach reprezentacji


Zobacz też: "Chyba bym mu skończył karierę". Polak naprawdę to powiedział
To Ponitka powiedział kolegom w przerwie. "Zostawiliśmy serce"
TVP Sport przeprowadziło też wywiady z Andrzejem Plutą i Michałem Sokołowskim. "Sokół" zwrócił uwagę na to, co Ponitka powiedział kolegom w przerwie meczu.
- Mateusz powiedział nam, iż piękne rzeczy rodzą się w bólach. Musieliśmy pocierpieć, żeby tutaj się znaleźć. Wiedzieliśmy, iż to nie będzie łatwe spotkanie, ale wygraliśmy. Pokazaliśmy charakter, wolę walki, zostawiliśmy serce. Udało się. Graliśmy bardzo źle w pierwszej połowie, ale wynik nie był najgorszy. Wiedzieliśmy, iż mecz był w naszym zasięgu - wytłumaczył Sokołowski.
- W pierwszej połowie zagraliśmy słabo, ale traciliśmy tylko cztery punkty. W drugiej połowie przez tę konsekwencję i lepszą skuteczność udało nam się wyjść na prowadzenie. Powstrzymaliśmy ich zbiórki ofensywne i dlatego wygraliśmy spotkanie. Cała drużyna pracowała na to, by zatrzymać Jusufa Nurkicia, staraliśmy mu się utrudnić życie, nie dawaliśmy mu łatwych punktów. Staraliśmy się go wysyłać na linię wolnych. To zawodnik, który będzie dawał jakość, ale dziś nam się udało go zatrzymać - stwierdził Pluta.


Polska zagra w ćwierćfinale Eurobasketu z Turcją, która pokonała 85:79 Szwecję. Mecz Turcja - Polska odbędzie się 9 września, ale na razie nie wiadomo, o której godzinie.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału