Pomocnik Legii wierzy w zespół. „Musimy tylko bardziej się zjednoczyć”

28 minut temu

Legia Warszawa spróbuje przełamać fatalną passę w czwartkowym spotkaniu ze Spartą Praga w Lidze Konferencji Europy. O trudnej sytuacji stołecznej drużyny wypowiedział się Damian Szymański.

Od początku października Wojskowi wygrali tylko jeden mecz – z Szachtarem Donieck w LKE. Poza tym zanotowali w tym okresie trzy remisy i aż sześć porażek, w tym dwie na europejskiej arenie (z Samsunsporem i NK Celje). Sytuacja ekipy z Łazienkowskiej jest tym trudniejsza, iż wciąż nie udało się zatrudnić następcy Edwarda Iordanescu. Wprawdzie Marek Papszun od dłuższego czasu zdaje się być bardzo blisko Legii, ale na razie trenerem tymczasowym pozostaje Inaki Astiz.

Damian Szymański: „Wierzę w nasze umiejętności”

– Grając w Atenach zdarzyły się ciężkie sytuacje i dawaliśmy radę z nich wyjść – stwierdził Damian Szymański na konferencji prasowej, cytowany przez klubowe media. – Tam też zawsze graliśmy o mistrzostwo. Dla mnie to jest normalne, iż gra się o najwyższe cele. Musimy odwrócić tę sytuację, aby jak najlepiej przygotować się do kolejnych meczów. Nie chodzi tylko o wynik, ale też dobrą grę, która pozwoli kibicom znowu nam zaufać. Wymagania w Legii są o wiele większe. Znalazłem się już kiedyś w takiej sytuacji i wychodziliśmy z tego.

– Mam nadzieję, iż wygramy, zdobędziemy trzy punkty i w końcu się przełamiemy. Wierzę w nasze umiejętności – mamy wszystko, żeby to zrobić, musimy tylko jeszcze bardziej się zjednoczyć jako drużyna. Najlepszym momentem, żeby to pokazać, będzie jutrzejszy mecz – dodał pomocnik Wojskowych.

– Na pewno będzie to intensywny mecz. To trochę inne granie niż w Ekstraklasie. Sparta gra wysokim pressingiem, jest intensywna. My też tak możemy grać. Chcemy to jutro pokazać – zapowiedział Szymański.

Starcie Legii Warszawa ze Spartą Praga rozpocznie się w czwartek o 21:00.