Polskie szachistki są najlepsze w Europie. Czekaliśmy na to 20 lat

3 dni temu
Czekały na to dwie dekady i nareszcie się udało. Żeńska reprezentacja Polski wywalczyła tytuł drużynowych szachowych mistrzyń Europy. Po złoto Polki sięgnęły w gruzińskim Batumi. W ostatniej rundzie zmierzyły się z drużyną z Azerbejdżanu. "Czułam, iż to jest ten dzień i iż wychodzę odebrać to, co się nam należy".
Rywalizacja w Gruzji była zacięta, ale Polki stanęły na wysokości zadania. Nasze reprezentantki, czyli Oliwia Kiołbasa, Alina Kaszlinska, Aleksandra Malcewska, Klaudia Kulon i Monika Soćko, w ostatniej, wtorkowej rundzie pokonały Azerbejdżan. Tym samym potwierdziły swoją dominację i dobyły złoty medal Drużynowych Mistrzostw Europy.


REKLAMA


Zobacz wideo Jan-Krzysztof Duda trzeci w turnieju szachowym. "Nie miałem szans w walce o pierwsze miejsce"


Drużynowe Mistrzostwa Europy w szachach dla Polek. "Piękne i efektowne zwycięstwo"
W decydującym momencie kluczową rolę odegrała Oliwia Kiołbasa, której udało się pokonać reprezentantkę Azejberdżanu, Gulnar Mammadową. Alina Kaszlinska, Aleksandra Malcewska i Klaudia Kulon zremisowały swoje partie, co ostatecznie doprowadziło do wygranej 2,5:1,5. Podczas Drużynowych Mistrzostw Europy szachistki z Polski zdobyły łącznie 16 punktów, dzięki czemu stanęły na najwyższym stopniu podium.
Polki odniosły piękne i efektowne zwycięstwo, które potwierdza nasze miejsce w ścisłej światowej elicie. Nasze zawodniczki w Batumi były u szczytu formy i prowadziły od początku do końca. Turniej zakończyły z kolosalną przewagą nad rywalkami, które nie potrafiły dotrzymać kroku naszym arcymistrzyniom. Fantastyczny turniej zagrała Kaszlinska, która z wynikiem 6,5 z dziewięciu partii osiągnęła wynik arcymistrza męskiego. Wielki wkład w to osiągnięcie wniósł też trener kadry, arcymistrz Marcin Dziuba, dla którego jest to pierwszy tak wielki sukces w karierze szkoleniowej
- skomentował prezes Polskiego Związku Szachowego i kierownik ekipy w Batumi, arcymistrz Radosław Jedynak, cytowany przez portal Sportowy24.


Oliwia Kiołbasa wiedziała, iż Polskę stać na złoto. Szachistki dokonały tego po 20-letniej przerwie
Na sukces polskie szachistki musiały czekać aż dwie dekady. Ostatni złoty medal Drużynowych Mistrzostwach Europy naszym reprezentantkom udało się zdobyć 20 lat temu w Goeteborgu. Wówczas na najwyższym stopniu podium stanęły: Iweta Radziewicz, Monika Soćko, Jolanta Zawadzka, Joanna Dworakowska i Marta Zielińska. W końcu jednak przyszedł czas na wielki powrót.
Na pewno przed wyjazdem wiedziałam, iż stać nas na złoto, bo odnosiłyśmy dotychczas sukcesy zarówno indywidualnie, jak i drużynowo. Ekipa Gruzinek na papierze mocno odstawała od reszty i to one były zdecydowanymi faworytkami do zwycięstwa. Zawsze nasze mecze z nimi były bardzo trudne. Tutaj wiedziałyśmy, iż będzie ciężko, jednak od początku wierzyłam w nas i w to, iż zagramy na miarę naszych możliwości. Często kończyłyśmy rywalizację tuż za podium, co było dość przykre, ale kiedyś po prostu musiałyśmy się przełamać. Podświadomie wierzyłam w nasz sukces, ale starałam się o tym nie myśleć, by nie wywierać zbyt dużej presji
- mówi w rozmowie z Well.pl tegoroczna medalistka, Oliwia Kiołbasa. Przyznała także, iż podczas ostatniej partii towarzyszyły jej dobre przeczucia. Już wtedy wiedziała, iż Polska będzie miała co świętować.


Czasami są takie momenty, iż to się po prostu wie. Szykując się na rundę, czułam, iż to jest ten dzień i iż wychodzę odebrać to, co się nam należy
- dodała.


Zobacz też: Ruch w warszawskim metrze został wstrzymany. Do tunelu wbiegł zagubiony pies


Źródła: well.pl, sportowy24.pl, sportowefakty.wp.pl, facebook.com


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału