Polskie Drzewo Roku przegrało z burzą. Runął "ważny symbol"

8 godzin temu

Lipa Św. Jana Nepomucena, jedno z najbardziej znanych drzew na Podkarpaciu, nie przetrwało burz, które nocą przeszły nad Polską. Lipa w 2020 roku została wybrana Drzewem Roku i reprezentowała nasz kraj w międzynarodowym konkursie na Europejskie Drzewo Roku.

Nocnych burz, które przeszły niemal nad całą Polską, nie przetrwała Lipa św. Jana Nepomucena. Niezwykłe drzewo z Podkarpacia złamało się i przewróciło.

Drzewo Roku 2020 - Lipa św. Jana Nepomucena

Lipa miała 430 cm w obwodzie i między 15-17 metrów wysokości. Jej korona rozpościerała się na 24 metry. Ponieważ rosła samotnie, miała bardzo długie konary, które miejscami zaginały się do ziemi.

ZOBACZ: Drzewa łamały się jak zapałki. Krajobraz po nawałnicach nad Polską

Lipa św. Jana Nepomucena rosła na prywatnej posesji w Dulczy Wielkiej w woj. podkarpackim. Nie wiadomo, ile dokładnie miała lat, ale na podstawie ustnych przekazów ustalono, iż zasadzono ją w połowie XIX wieku. Wówczas tereny Dulczy Wielkiej należały do rodziny Raczyńskich.


Leśnicy nie potrafili także określić dokładnie powodów zasadzenia lipy, ale stwierdzili, iż najprawdopodobniej miała dawać cień rolnikom pracującym w polu.

ZOBACZ: Nietypowa interwencja straży pożarnej. Tony groszku na ulicy


Pod lipą postawiono kapliczkę poświęconą św. Janowi Nepomucenowi - patronowi powodzian. Dulcza Wielka jest położona nad rzeką Jamnicą, która często wylewała, a kapliczka miała chronić miejscową ludność. Ze względu na bliskość kapliczki, lipę po pewnym czasie także zaczęto nazywać na cześć św. Jana Nepomucena.


W 2020 roku wspólne wysiłki właściciela posesji, okolicznych mieszkańców oraz przedsiębiorców doprowadziły do ustanowienia lipy pomnikiem przyrody. Udało się ją wypromować do tego stopnia, iż wygrała tytuł Drzewa Roku 2020. Później lipa reprezentowała Polskę w międzynarodowym plebiscycie na Europejskie Drzewo Roku.
WIDEO: Granica z Białorusią zostanie otwarta? Bryłka: To jest strata
Idź do oryginalnego materiału