Polski youtuber dokonał niesamowitej rzeczy. Dał sobie na to 100 dni

1 rok temu
Zdjęcie: screen z https://www.youtube.com/watch?v=uR43-U_FuFE


Popularny twórca internetowy Jakub "Patec" Patecki ma powody do radości. Udało mu się ukończyć Ironmana, do którego przygotowywał się przez zaledwie 100 dni. Nie obyło się bez zaskakujących trudności.
Jakub "Patec" Patecki to twórca internetowy, który zyskał dużą popularność jako członek "Ekipy Friza". w tej chwili działa w internecie na własną rękę, prowadzi kanał "PatecWariatec" w serwisie YouTube, gdzie publikuje treści związane z podróżami i sportem, śledzi blisko 1,5 miliona użytkowników.

REKLAMA







Zobacz wideo
"FIFA" odchodzi do przeszłości. Powstało "EA Sports FC 24"



Jakub "Patec" Patecki postawił sobie wyzwanie. Wystartował w Ironmanie
25 czerwca Patecki opublikował film, w którym poinformował, iż chce ukończyć zawody Ironman. W nich do pokonania jest dystans 3,8 km w pływaniu, 180 km w jeździe na rowerze oraz 42,195 km w biegu. Przygotowania rozpoczął 21 kwietnia. Miał na nie 100 dni, czyli nie aż tak dużo, patrząc na skalę wyzwania.
Polskie kajakarki pojadą na igrzyska olimpijskie. "Nie chciałyśmy się bawić w półfinały"
Zgodnie z zapowiedziami 6 sierpnia Patecki stawił się na starcie Ironmana w Gdyni. Tam pojawiły się problem, gdyż ze względu na złe warunki atmosferyczne odwołano rywalizację w pływaniu. Youtuber ukończył zatem tylko jazdę na rowerze i bieg, z czasem 12 godzin, siedmiu minut i dwóch sekund zajął 15. miejsce w swojej kategorii (mężczyźni w wieku 25-29 lat). "Udało się! Ironman, dziękuję całej mojej drużynie, dziękuje Wam" - napisał na Instagramie.



"Patec" chciał za wszelką cenę ukończyć Ironmana. Wskoczył do basenu
To nie do końca satysfakcjonowało "Pateca", który postanowił w pełni zrealizować cel, jaki przed sobą postawił. Jego zespół wynajął kryty basen, w którym mógł bez przeszkód przepłynąć wymagany dystans. Zajęło mu to 84 minuty i 20 sekund. Wyszło na to, iż pełnego Ironmana ukończył w czasie nieco ponad 14,5 godziny.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl



Geniusz zatruty. Tuż przed finałem. "Nie mogę jeść"
- Projekt 100 dni do Ironmana to była niesamowita przygoda, pokazująca nam, iż my i nasze ciała są zdolne do niesamowitych rzeczy. Osiągnięty cel to jedno, ale cała przygoda, niesamowita ludzie, możliwość codziennej rywalizacji ze swoją głową to były rzeczy, które najlepiej wspominam - podsumował w filmie opublikowanym na YouTubie.
Idź do oryginalnego materiału