Polski klub pokazał, co zrobił boiskowy bandyta. "Chamstwo i prostactwo"

3 godzin temu
Czarni Browar Witnica - czwartoligowy klub z okręgu lubuskiego - opublikował druzgocące nagranie. Widać na nim, jak w trakcie meczu jeden z rywali brutalnie fauluje młodego zawodnika. A wszystko to odbywa się... poza grą. Jak się okazuje, wejście spowodowało poważną kontuzję, a poszkodowany nie był w stanie zejść z boiska o własnych siłach. - Chamstwo i prostactwo, a choćby bandyctwo - komentują kibice.
Skandaliczne sceny rozegrały się w sobotnim meczu IV ligi lubuskiej pomiędzy Czarnymi Żagań a Czarnymi Browar Witnica. Pod koniec spotkania doszło do absolutnie niezrozumiałego ataku ze strony jednego z graczy gospodarzy. Ekipa gości od razu podniosła alarm.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki wspomina mecze Legii z Polonią Warszawa. "Zakończyłem mu wtedy karierę"


Aż włos się jeży na głowie! Skandaliczny atak piłkarza z Żagania. Jest nagranie
Na facebookowym profilu Czarnych Browar Witnica opublikowano nagranie z całego zajścia. Jak można zauważyć, zawodnik gospodarzy nagle w brutalny sposób sfaulował 17-letniego Danyło Voinę. A wszystko to odbywało się poza akcją. Sprawca po prostu podbiegł do rywala od tyłu i kopnął go w nogę. Z protokołu meczowego, który udostępnił klub, wynika, iż winowajcą był grający z numerem 16 Tomasz Jakubas.


W obszernym wpisie Czarnych Witnica ujawniono szokujące szczegóły. Bezmyślne wejście okazało się brzemienne w skutkach. - Atak był całkowicie sprzeczny z zasadami fair-play i prawdopodobnie spowodował poważną kontuzję. Poszkodowany nie był w stanie samodzielnie opuścić boiska i w tej chwili pozostaje pod opieką lekarzy z podejrzeniem urazu, który może wykluczyć go z gry na długie miesiące... - podano.


Klub reaguje na brutalny faul. Składa oficjalny wniosek. "Nie możemy udawać"
Jak ujawnił klub, sędzia tego faulu w ogóle nie zauważył, w związku z tym Jakubas nie został ukarany. Zdarzenie zostało jednak odnotowane w protokole. Czarni Witnica nie zamierzają jednak tego tak zostawić i już zapowiedzieli stanowcze działania. - Jutro złożymy oficjalny wniosek do Wydziału Dyscypliny Lubuskiego Związku Piłki Nożnej o ukaranie zawodnika z Żagania, a w przypadku potwierdzenia poważnego urazu zarząd klubu podejmie wszelkie kroki prawne i dyscyplinarne (...). Nie możemy udawać, iż nic się nie stało. Piłka nożna, niezależnie od poziomu rozgrywek, nie może być przestrzenią, gdzie przemoc uchodzi bez konsekwencji - czytamy.


Oburzenia nie kryją także kibice. - Chamstwo i prostactwo, a choćby bandyctwo. Widocznie jest słaby i powinien "grać" na pastwiskach z równymi sobie, a nie wyżywać się na dzieciaku - napisał jeden z komentujących. Mecz zakończył się remisem 1:1.
Idź do oryginalnego materiału