22 listopada konkursem indywidualnym na skoczni w Lillehammer rozpocznie się kolejny sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Polskie skoki znajdują się w kryzysie - w ostatnich dwóch sezonach w top 10 klasyfikacji generalnej PŚ nie było żadnego Polaka. Czy w perspektywie kilku miesięcy polscy kibice będą mieli powody do radości? Droga do tego daleka, ale być może pojawił się talent.
REKLAMA
Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?
Wielki polski talent. Wynik lepszy od Małysza
"8. miejsce Kacpra Tomasiaka w Klingenthal? Śledząc wyniki od 1990 roku, jeszcze żaden Polak w tym okresie nie zaliczył tak udanego debiutu w elicie! Do dziś w tych ramach czasowych najlepszy wynik miał... Adam Małysz (17. w Innsbrucku, 1995)" - napisał Adam Bucholz na portalu X.
Oczywiście trudno wyrokować, czy Tomasiak pójdzie w ślady Małysza, ale jest to wyczyn imponujący. Zwłaszcza, iż - spoglądając na opublikowane przez Bucholza zestawienie - poprzedni, choć nie aż tak dobry, debiut polskiego zawodnika, miał miejsce 13 lat temu.
21 lipca 2012 roku w LGP w Wiśle Krzysztof Biegun zajął 20. miejsce. W 2005 roku - także w LGP - Stefan Hula debiutował na 21. pozycji.
Przypomnijmy, iż o Tomasiaku pisał dziennikarz Sport.pl Jakub Baclerski. Poniżej fragment jego artykułu:
"Trzy skoki pierwszego dnia rywalizacji w elicie światowych skoków i trzy razy miejsce w Top10. "Tomazjak", jak Niemcy nazywają nasz 18-letni talent, Kacpra Tomasiaka, zrobił w Klingenthal prawdziwą furorę i świetnie zadebiutował wśród najlepszych zawodników na świecie. A komplementują go choćby nasi wielcy mistrzowie, którzy muszą też uważać, żeby im nie odleciał".

4 godzin temu












