Chemik Police to ćwierćfinalista ubiegłego sezonu TAURON Ligi. W trwających rozgrywkach siatkarki z województwa zachodniopomorskiego odniosły do tej pory dwa zwycięstwa i poniosły dwie porażki. W ostatnim meczu przegrały z Budowlanymi Łódź 0:3. Zespół musiał sobie radzić bez Katarzyny Partyki. Okazuje się, iż siatkarka podjęła szlachetną decyzję - została dawczynią szpiku dla swojego chorego brata. O szczegółach opowiedziała w wywiadzie.
REKLAMA
Zobacz wideo Młodzi piłkarze zdobywają Wisłę "Nie dzieje się to bez przyczyny"
Piękny gest polskiej siatkarki. "Klub nie miał z tym problemu"
- Klub Lotto Chemik Police nie miał z tym problemu i potraktował tę sytuację w sposób jak najbardziej wyrozumiały. Z mojej strony nie było ani sekundy wahania. Myślę, iż każdy podjąłby taką decyzję, bo są sprawy i ważniejsze, więc nie było chwili zastanowienia - powiedziała w rozmowie z Polsatem Sport, którą cytuje portal WP Sportowe Fakty.
Rozgrywająca otwarcie mówi o swoim geście. Jak sama przyznaje - ma nadzieję, iż to pomoże innym podjąć podobną decyzję.
- Mogliśmy powiedzieć, iż nie będzie mnie z drużyną na początku sezonu z przyczyn prywatnych. Chcieliśmy jednak zwiększać świadomość choćby w siatkarskim społeczeństwie, iż można pomagać, rejestrując się w bazach dawców szpiku i iż to wcale nie jest takie straszne - zdradziła.
Partyka nie była dostępna w dwóch pierwszych meczach sezonu, a na parkiecie pojawiła się w meczu trzeciej serii gier. Jej zespół przegrał 1:3 z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Jak przyznała w rozmowie z Polsatem Sport, w klubie bardzo ostrożnie wprowadzano ją do gry. Sztab dbał o to, by była przygotowana motorycznie.

3 godzin temu
















