Polska odniosła sukces i ma problem. Szef Ekstraklasy zapowiada zmiany

2 godzin temu
Przyszłoroczny Puchar Polski będzie toczyć się o największą w historii stawkę. Zdobywca tego trofeum w okresie 2026/27 zagwarantuje sobie miejsce w europejskich pucharach na całą jesień. Jednocześnie rozgrywki pucharowe czekają daleko idące zmiany. Ich powody są dwa, i oba w niebagatelny sposób wpłyną na kalendarz rozgrywek. Wszystkiemu winny jest awans w rankingu krajowym UEFA oraz... Liga Narodów.
Gra w tegorocznym Pucharze Polski toczy się o niespotykaną wcześniej stawkę. Zwycięzca tych rozgrywek rozpocznie zmagania w przyszłorocznej Lidze Europy od trzeciej rundy eliminacji - dla porównania, jeszcze w tym roku była to runda pierwsza.

REKLAMA







Zobacz wideo Były piłkarz Legii o Papszunie: Moim zdaniem zrobi to jak w Rakowie



Z racji awansu Polski do czołowej "piętnastki" rankingu krajowego UEFA, w przyszłym sezonie w europejskich pucharach wystąpi aż pięć polskich drużyn. Co wymusza zmiany w naszych, rodzimych rozgrywkach.


Puchar Polski, a pięć drużyn w Europie
Większym modyfikacjom będzie podlegać przyszłoroczny Puchar Polski. O nadchodzących zmianach na antenie Polskiego Radia RDC opowiedział prezes spółki Ekstraklasa SA, Marcin Animucki. - W tym tygodniu odbyło się posiedzenie Komisji Piłki Profesjonalnej w PZPN-ie. Stworzenie takiej platformy wymiany doświadczeń na poziomie PZPN, przy udziale klubów Ekstraklasy, I ligi i przedstawicieli PZPN-u. Dużo czasu poświęciliśmy dyskusji o Pucharze Polski. Są dwie zmienne, które wpłyną na jego wygląd w przyszłym roku - zapowiedział (cytat za TVP Sport).
Zobacz też: Legia ogłosiła ws. przyszłości piłkarza. Kibice tylko na to czekali!
Jedną z nich jest właśnie kwestia drużyn, które wystąpią w przyszłym sezonie w europejskich pucharach. Od kilku lat bowiem reprezentanci kraju na arenie kontynentalnej rozpoczynają grę w Pucharze Polski od 1/16 finału (druga runda). - Po pierwsze, my pomagając pucharowiczom, zwolniliśmy ich ze wstępnych rund Pucharu Polski. Była ich czwórka, teraz musimy myśleć już o piątce. Kolejna ekipa będzie musiała mieć ten jeden termin mniej - potwierdził Animucki.



Puchar Polski się zmieni. Oto powód
Inną kwestią mocno wpływającą na wygląd przyszłorocznego Pucharu Polski jest zlikwidowanie jednej przerwy reprezentacyjnej. Na przełomie września i października zorganizowane zostanie dwutygodniowe okienko, podczas którego kadry narodowe rozegrają aż cztery mecze - w przypadku Polski będzie to Liga Narodów. To również utrudni odpowiednie zaplanowanie krajowego pucharu.
- Z drugiej strony, zmieni się kalendarz międzynarodowy pod kątem reprezentacji. Zostaną połączone dwa okienka, a przez to wypadnie dodatkowy termin, kiedy puchar normalnie się odbywał. prawdopodobnie przesuniemy te fazy w ten sposób, iż drużyny z niższych lig będą mogły grać w terminach reprezentacyjnych. O tym będziemy jednak rozmawiać dopiero wiosną - stwierdził prezes spółki Ekstraklasa SA.


Hitem ćwierćfinału obecnej edycji Pucharu Polski jest pojedynek Lecha Poznań z Górnikiem Zabrze. Na tym etapie rozgrywek nie brakuje również przedstawicieli niższych klas rozgrywkowych. Trzecioligowa Avia Świdnik zagra z Rakowem Częstochowa, a również grający na czwartym poziomie rozgrywkowym Zawisza Bydgoszcz zmierzy się z drugoligową Chojniczanką Chojnice.
Idź do oryginalnego materiału