2 godzin temu
Polska straciła pozycję największego beneficjenta UE na rzecz Grecji, natomiast Niemcy wciąż pozostają największym płatnikiem — wynika z analizy Instytutu Niemieckiej Gospodarki (IW). Niemcy na czele płatników z bilansem ponad 13 mld euro na minusie
Niemiecki instytut podkreśla przy tym, iż „choć efektów integracji europejskiej nie można sprowadzać wyłącznie do pozycji netto państw członkowskich, ich obliczanie jest z punktu widzenia przejrzystości przez cały czas istotne”.
Mimo kryzysu gospodarczego, z którym borykają się w tej chwili Niemcy, kraj ten pozostaje liderem wśród płatników netto w Unii Europejskiej. Według portalu Deutsche Welle, który powołuje się na analizę IW, Niemcy — największa gospodarka Europy — wpłaciły w zeszłym roku do wspólnego budżetu o 13,1 mld euro więcej, niż z niego otrzymały.
Oznacza to — precyzuje DW — iż każdy obywatel Niemiec wpłacił do unijnego budżetu w zeszłym roku ok. 157 euro netto — co również oznacza pierwsze miejsce w UE (przed Irlandią — 130 euro).
Drugie miejsce wśród płatników netto zajmuje Francja, która w ubiegłym roku przekazała do budżetu UE o 4,8 mld euro więcej, niż otrzymała. Na podium znalazły się jeszcze Włochy z wpłatą do wspólnotowego budżetu przewyższającą transfery z UE o 1,6 mld euro netto.
Największym beneficjentem Grecja
Grecja zdetronizowała w zeszłym roku Polskę, w przypadku której nadwyżka wypłat z unijnego budżetu w stosunku do wpłat była dotychczas największa. Władze w Atenach otrzymały bowiem w 2024 r. o 3,5 mld euro więcej niż wynosił jego wkład.
Tymczasem w przypadku Polski, która jeszcze w 2023 r. była w tej kategorii pierwsza z kwotą 8,1 mld euro. W tegorocznym budżecie Polska znalazła się na drugim miejscu z kwotą w wysokości „jedynie” 2,9 mld euro. Trzecie miejsce zajęła Rumunia, która z budżetu UE otrzymała 2,7 mld euro więcej niż wypłaciła.
Sultan: Europa jest silna tylko z Polską
Ekspertka Instytutu Niemieckiej Gospodarki Samina Sultan podkreśliła, iż unijny budżet odwzorowuje układ sił gospodarczych w Europie. Zwróciła także uwagę, iż kraje o wysokim wzroście gospodarczym, takie jak Polska, otrzymują coraz mniejsze wsparcie.
W jej ocenie malejące wpłaty Niemiec i Francji spowodowane są trudnościami gospodarczymi. Dotykają oba kraje, a to z kolei przekłada się na ich malejące wpłaty do budżetu UE. Z powodu utrzymującego się niskiego – w porównaniu z innymi państwami UE – wzrostu gospodarczego wkład Niemiec prawdopodobnie będzie przez cały czas spadał – prognozuje IW. „Europa jest silna tylko z Polską” — uznała Sultan.
