Magda Linette musi przekonać siebie, iż nie można zwieszać głowy i indywidualnie w Wielkim Szlemie w końcu uda się przełamać impas. Niestety nie wydarzy się to podczas trwającego Rolanda Garrosa, bo Polka odpadła w meczu 1. rundy. Po twardej walce w dwóch setach, w trzecim została wypunktowana przez Clarę Tauson. Boczne korty, takie jak ten numer 4, gdzie mecz zakończył się dopiero o godzinie 21:57, nieraz zapewniają coś ekstra. I pewna historia sprawiła, iż na twarzy podminowanej poznanianki w jednej chwili zagościł uśmiech.