Część kibiców skarżyła się na długie kolejki przy bramach wejściowych na stadion, przez co z dużym opóźnieniem udało im się wejść na trybuny, albo w ogóle nie weszli. Do tego nie było pozwolenia na wniesienie oprawy przez zorganizowaną grupę kibiców. Stowarzyszenie "To My Polacy" uważa, iż to służby zabezpieczające mecz Polska - Holandia wydały taką decyzję. Według "Faktu" miała być ona za duża i nie zostać wcześniej zgłoszona, z czym stowarzyszenie się nie zgodziło.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki szczerze o Lewandowskim: Ostatnia konferencja była jego najlepszym występem w kadrze
Policja komentuje sprawę kiboli i oprawy
Pojawił się komentarz policji ws. oprawy, który rzuca na całą sprawę całkowicie nową perspektywę. Według warszawskich funkcjonariuszy decyzję podjął tutaj organizator meczu. Policja wyraziła jedynie podobną opinię nt. oprawy.
- Na tym meczu było prawie 60 tys. kibiców, w tym również przedstawiciele środowisk ultrasowskich, którzy próbowali wnieść na stadion tzw. "patriotyczną oprawę". Decyzję o zakazie podjął organizator, w trosce o bezpieczeństwo pozostałych kibiców. Pogląd policji w tej sprawie był zbieżny - przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty podkom. Jacek Wiśniewski z Wydziału Komunikacji Społecznej Komendy Stołecznej Policji.
Wiśniewski wyjaśnił też, dlaczego powstały gigantyczne kolejki przed bramami stadionowymi, a te mogły sfrustrować część kibiców. Okazuje się, iż to kibole zdenerwowani odmową służb ws. oprawy spowodowali te kolejki i blokowali wejście na teren PGE Narodowego.
- W ślad za odmową wniesienia oprawy środowiska pseudokibiców mocno się zdenerwowały, blokując wejście na stadion. Organizator podjął decyzję o otwarciu innych bram, by pozostali kibice mogli we adekwatnym momencie znaleźć się na obiekcie. Stąd to czasowe opóźnienie - skomentował.
Wiadomo też, iż trwa postępowanie ws. skandalu z 58. minuty spotkania, kiedy przerwano mecz przez race rzucane przez kiboli na boisko. Policja na razie nie jest w stanie podać szczegółów śledztwa. Funkcjonariusze potwierdzili za to, iż niewielka grupa kibiców miała przy sobie substancje psychoaktywne.
Zobacz też: Oto co grozi Polsce za wybryk kiboli. PZPN mocno oberwie
Polska zremisowała z Holandią 1:1 i jest pewna baraży o awans na mundial. To był ostatni domowy mecz reprezentacji Polski przed własną publicznością w tym roku. W poniedziałek Biało-Czerwoni zagrają z Maltą na wyjeździe.

2 godzin temu
















