Policja potwierdza ws. kibiców Rakowa. Oto co zrobili

2 godzin temu
Od czwartkowego wieczoru nieustannie mówi się o skandalicznym zachowaniu kibiców Maccabi Hajfa, którzy na trybunach w Debreczynie wywiesili skierowany w Polaków transparent o treści "mordercy od 1939". W międzyczasie w izraelskich mediach pojawiły się też informacje o zachowaniu fanów Rakowa Częstochowa, którzy mieli zaatakować autobus z sympatykami ekipy rywali. Na ten temat wypowiedziała się właśnie węgierska policja.
W czwartek miało miejsce starcie Rakowa Częstochowa z Maccabi Hajfa w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Ze względu na sytuację polityczną w Izraelu, mecz był rozgrywany w stadionie w Debreczynie, na którym pojawili się kibice obu zespołów. Wicemistrz Polski ostatecznie pokonał "gospodarzy" 2:0, dzięki czemu wywalczył awans do kolejnej fazy kwalifikacji. O samym meczu w ostatnich kilkunastu godzinach mówiło się jednak najmniej.

REKLAMA







Zobacz wideo Na co stać reprezentację Polski kobiet na Euro? Możejko: Sukcesem będzie zbudowanie fundamentu na przyszłość



Węgierska policja potwierdza autentyczność nagrania. Kibice Rakowa naprawdę to zrobili
Grupa kibiców Maccabi Hajfa wywiesiła w czwartek na stadionie w Debreczynie skandaliczny transparent, określając Polaków mianem "morderców". Na ten temat błyskawicznie wypowiedzieli się czołowi polscy politycy, domagający się konsekwencji wymierzonych w kibiców rywali Rakowa. Izraelskie media w piątek doniosły jednak o innym incydencie. Grupa fanów z Częstochowy miała zaatakować autobus, którym poruszali się fani Maccabi Hajfa. Do sieci trafiło choćby dokumentujące tę sytuację nagranie.
ZOBACZ TEŻ: To już oficjalne. Lech ogłosił odejście gwiazdy
- Wszystko zaczęło się od tego, gdy nasz autobus chciał podjechać na stację benzynową, żeby zrobić sobie przerwę. Wszyscy kibice Rakowa tam byli. W autobusie siedziały małe dzieci, bardzo się tego bały. Potem zaczęli nas gonić swoimi samochodami, zablokowali drogę, a kierowca się tego przestraszył i stanął. Zaatakowali autobus kamieniami. Kibice Rakowa byli pijani i naprawdę cudem nie doszło do tragedii - opowiadał jeden ze świadków, cytowany przez stronę "one.co.il".
W piątek dziennikarze "WP SportoweFakty" zwrócili się do policji w Debreczynie. Ta niejako potwierdziła, iż incydent miał miejsce. "Prowadzone jest postępowanie karne przez Komendę Główną Policji w Heves. Ze względu na trwające śledztwo nie możemy udzielić dalszych informacji" - czytamy na portalu.
Dzięki zwycięstwu z Maccabi Hajfa Raków Częstochowa awansował do decydującej fazy eliminacji Ligi Konferencji. Jego rywalem w finalnym dwumeczu będzie bułgarska Arda Kyrdżali. Mecze między tymi zespołami odbędą się 21 oraz 28 sierpnia.
Idź do oryginalnego materiału