Poleciały łzy. Tak na US Open pożegnano gwiazdę tenisa

3 godzin temu
Nie takiego wyniku na US Open oczekiwała Caroline Garcia. Francuzka po emocjonującej walce uległa 4:6, 6:4, 3:6 Kamilli Rachimowej i pożegnała się z turniejem. Ale to nie wszystko. Był to również jej ostatni mecz w zawodowej karierze. Po ostatniej akcji emocje wzięły górę i Garcia pozwoliła sobie na chwilę oczyszczenia.
"Drogi tenisie, czas się pożegnać. Po 15 latach rywalizacji na najwyższym poziomie i ponad 25 latach poświęcania temu niemal każdej sekundy swojego życia, czuję, iż jestem gotowa rozpocząć nowy rozdział. (...) Na razie chcę się skupić na tym, aby w pełni przeżyć te ostatnie tygodnie jako tenisowa profesjonalistka" - pisała w maju Caroline Garcia. W taki sposób poinformowała, iż niedługo zakończy zawodową przygodę z tenisem. Stało się jasne, iż najpewniej nastąpi to podczas US Open 2025. Kibice liczyli, iż Francuzka rozegra znakomity turniej i kto wie, może zbliży się do wyniku z 2022 roku, kiedy to zameldowała się w półfinale. W tak piękny sposób mogłaby zwieńczyć karierę. Tak się jednak nie stało.


REKLAMA


Zobacz wideo "Tenis to moja pasja, miłość hobby". "Mezo" imponuje na korcie


Caroline Garcia odpada z US Open i żegna się z tenisem
W poniedziałkowy wieczór Garcia rozegrała mecz pierwszej rundy w Nowym Jorku, gdzie zmierzyła się z Kamillą Rachimową. Był on dość mocno wyrównany. Pierwszą partię wygrała Rosjanka - 6:4, a drugą Francuzka - 6:4. O wszystkim zadecydował trzeci set. W nim doszło do ledwie jednego przełamania - w drugim gemie Rachimowej udało się odebrać serwis rywalce. I ostatecznie po dwóch godzinach i 17 minutach walki to Rosjanka awansowała dalej - 6:4, 4:6, 6:3.


A taki wynik oznaczał tylko jedno - szybkie pożegnanie Garcii z US Open, a także koniec jej kariery. Po meczu Francuzka usiadła na krzesełku i zaczęła głęboko oddychać, próbując opanować emocje. Ale te były naprawdę ogromne. Po jej policzkach poleciały łzy. Na korcie odbyła się też mała ceremonia pożegnalna, podczas której Garcii wręczono m.in. kwiaty.


- Dziękuję wszystkim tym, którzy dzisiaj się tutaj pojawili, by zobaczyć mój ostatni mecz. To całe wsparcie znaczy dla mnie bardzo dużo i jest wyjątkowe. Tenis dał mi naprawdę wiele, wiele cudownych emocji, a także wiele trudnych chwil. To wszystko mnie ukształtowało. Dzięki temu jestem dziś taka, jaka jestem. Rozwinęłam się, szczególnie w ostatnich latach. Jestem bardzo spokojna w związku z decyzją, którą podjęłam, by pożegnać się z tenisem, przynajmniej w etatowym wymiarze - mówiła po meczu wzruszona Francuzka.
Zobacz też: Zaczął wymiotować podczas meczu US Open. "Nie wiedziałem, co się stało".


Nie tylko Garcia. Mistrzyni wielkoszlemowa żegna się z rywalizacją
Tym samym Garcia rozegrała ostatni mecz w zawodowej karierze. A ta była dla niej udana. Najwyżej w rankingu była na czwartej lokacie - wrzesień 2018. Wygrała 11 tytuł rangi WTA, żaden nie był jednak wielkoszlemowy - najdalej zameldowała się we wspomnianym US Open 2022. Wygrała dwukrotnie Roland Garros, ale w deblu - 2016 i 2022. Przez wiele lat utrzymywała się w TOP10 rankingu singlistek, ale w ostatnich miesiącach trapiły ją liczne kontuzje, które spowodowały spory spadek w zestawieniu. w tej chwili Francuzka jest na 174. lokacie.
Warto wspomnieć, iż nie tylko Garcia zakończyła karierę w poniedziałkowy wieczór. Podobny los spotkał Petrę Kvitovą. Dwukrotna mistrzyni wielkoszlemowa uległa aż 1:6, 0:6 Diane Perry i pożegnała się z zawodowym tenisem.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału