- Przedstawiano mnie jako mięso armatnie, które jedzie do Newark przegrać. Obóz Hucka jeszcze przed walką zarezerwował sobie całą knajpę na imprezę - wspomina Krzysztof Głowacki starcie z Marco Huckiem, po którym zdobył pas mistrza świata WBO. W rozmowie ze Sport.pl były pięściarz, a w tej chwili zawodnik MMA, opowiedział też o rozstaniu z KSW, głośnej aferze dopingowej z jego udziałem, walce z Oleksandrem Usykiem oraz o wielkim oszustwie, do którego doszło w pojedynku z Mairisem Briedisem.