Lech Poznań zakończył ubiegły sezon upragnionym mistrzostwem Polski. Nie znaczy to jednak, iż na najbliższe rozgrywki nie potrzebuje wzmocnień, zwłaszcza iż lada moment czekają go eliminacje do Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz rozegra już za trzy tygodnie. Wiemy, iż klub pożegnał się m.in. Filipem Bednarkiem, Dino Hoticiem czy Filipem Dagerstalem. jeżeli chodzi o wzmocnienia, to sprowadzono Mateusza Skrzypczaka, natomiast z wypożyczenia wrócił choćby Bartłomiej Barański.
REKLAMA
Zobacz wideo Wimbledon porwał Polaków! Tak bawią się nasi kibice
Niemcy ujawniają. Były reprezentant Polski bliski powrotu do Lecha Poznań
Parę tygodni temu Tomasz Włodarczyk ujawnił, iż rozmowy z Lechem prowadzi Robert Gumny. "Obie strony mają być na tak i 'jest bardzo blisko'. Trzeba to jeszcze tylko spiąć kontraktem" - podał. Informację potwierdził też we wtorek Florian Plettenberg. Dziennikarz podkreślił, iż prawy obrońca jest już wolnym zawodnikiem, gdyż z końcem czerwca wygasł jego kontrakt z FC Augsburg. W ostatnim sezonie zaliczył on zaledwie 268 minut. Z kolei jeżeli chodzi o "liczby", to ostatnią asystę zanotował w rozgrywkach... 2022/23. Dla niemieckiego zespołu zagrał w sumie 106 meczów, zdobył dwa gole i zaliczył trzy asysty. Jak na pięć lat w topowej lidze, to wynik bardzo mizerny.
Gdyby transfer Gumnego doszedł do skutku, byłby to mimo wszystko niemały hit letniego okienka. 27-latek wróciłby przecież do zespołu po pięciu latach. Jak dotąd zagrał dla Lecha 97 meczów, w których strzelił dwa gole i zanotował sześć asyst. Gumny zdążył już zagrać w ostatnim sparingu Lecha z Chrobrym Głogów, w którym zaliczył dwie asysty.
Wielu fanów może stwierdzić, iż Gumny wraca do Poznania "z podkulonym ogonem". Ale może być to dla niego szansa na nowy start. Dawid Kownacki pokazał w 2022 roku, iż powrót do ekstraklasy nie musi oznaczać "sportowego upadku". Napastnik wówczas odbudował się, zdobył mistrzostwo Polski, wrócił do Niemiec, zaliczył znakomity sezon na zapleczu Bundesligi i to zaowocowało transferem do Werderu Brema. Trudno zatem nie brać pod uwagę takiej perspektywy w przypadku obrońcy.
A może się okazać, iż transfer Gumnego niejako ruszy lawinę. Od dłuższego czasu mówi się przecież o potencjalnych powrotach Kamila Jóźwiaka oraz Tymoteusza Puchacza. Nie ma złudzeń, iż obaj również potrzebują odbudowy, dlatego na pewno rozważają powrót do byłego zespołu.
Niels Frederiksen ma również niemały problem, gdyż poinformowano w poniedziałek, iż Radosław Murawski nie będzie gotowy do gry przez ok. 3 miesiące. "Radek, wracaj gwałtownie do zdrowia, czekamy na Ciebie!" - podano. Dodatkowo niejasna jest sytuacja Aliego Gholizadeha, który ma pojawić się w Centrum Badawczo-Rozwojowym w związku z rehabilitacją po zabiegu z końcówki sezonu.
Lech Poznań rozpocznie sezon od finału Superpucharu Polski, w którym zmierzy się z Legią Warszawa. Ten mecz odbędzie się 13 lipca. Pięć dni później mistrz kraju zainauguruje rozgrywki w ekstraklasie meczem z Cracovią.