- Za tę walkę nie było dużej wypłaty. Wziąłem na siebie skrajne ryzyko, pojechałem na teren rywala i jeszcze za pieniądze, które jak na boks są bardzo, bardzo malutkie. Podjąłem bardzo duże ryzyko, ale ono się opłaciło. Mając pas będziemy mogli trochę porozdawać karty. Na pewno idziemy w kierunku walki o tytuł mistrza świata - mówi w rozmowie z Interią Maciej Sulęcki (33-3, 13 KO). Polski pięściarz znokautował w Astanie faworyta Aliego Achmedowa (23-2, 17 KO) i wywalczył tytuł WBC Silver.