Cezary Miszta został w zeszłym sezonie wypożyczony na pół roku z Legii Warszawa do Rio Ave. Zagrał tylko jeden mecz, ale za to taki, po którym był na ustach wszystkich. Zatrzymał wielką Benfikę Lizbona. To wystarczyło Portugalczykom, by go wykupić z warszawskiego zespołu. Początkowo tym sezonie Polak był rezerwowym bramkarzem Rio Ave, ale od października gra w każdym spotkaniu i prezentuje się z tygodnia na tydzień coraz lepiej. Szczególnie dobrze wyglądał w starciu z FC Porto.
REKLAMA
Zobacz wideo Niewiarygodne co powiedział Smuda przed meczem z Grecją. "Tam brakowało tylko liścia"
Miszta wyróżniony w Portugalii
Na 16 rozegranych spotkań w tym sezonie w lidze i krajowym pucharze tylko raz Cezary Miszta zachował czyste konto - z Boavistą na wyjeździe na początku listopada (2:0 dla Rio Ave). Jego zespół ma drugą najgorszą defensywę w lidze, stracił 35 goli. Więcej bramek straconych ma ostatnia Boavista (36). Ale prawda jest taka, iż gdyby nie liczne interwencje Miszty, jego drużyna byłaby w dużo gorszej sytuacji.
Już w trakcie sezonu pojawiały się opinie, iż to jedno z największych objawień jesieni w Portugalii, a w Rio Ave patrzą na niego jako przyszłość klubu. Tydzień temu zatrzymał FC Porto, został wybrany przez dziennik "A Bola" piłkarzem meczu.
To nie koniec wyróżnień dla polskiego bramkarza. Doceniają go trenerzy pozostałych klubów w Portugalii, bo dzięki ich głosom został wybrany golkiperem miesiąca. Otrzymał prawie 30 proc. głosów.
Zobacz też: Oto kolejna rywalka Świątek w Dosze! "To jest foch na całego"
Jego klub, informując o nagrodzie, podkreślił jego znaczenie w wywalczeniu czterech punktów w styczniu dzięki wygranym z Farense 2:1 i remisowi z GIl Vicente 1:1. "Odegrał kluczową rolę. Łącznie w trzech meczach (Rio Ave grało tez w styczniu ze Sportingiem, przegrało 0:3 - red.) zanotował 18 obron" - czytamy na stronie interetowej klubu z Vila do Conde.
W tabeli ligi portugalskiej Rio Ave jest na dziesiątym miejscu, ma 25 punktów na koncie po 21 meczach.
Cezary Miszta ma istotny kontrakt z Rio Ave do końca czerwca 2027 r. Transfermarkt wycenia Polaka na jeden milion euro.