Polak przyciąga wielkie kluby. choćby Barcelona ma go na oku

3 dni temu

Tak, brzmi to jak typowa bajka z mchu i paproci, ale coś może być na rzeczy. Jeden z dziennikarzy szerzej zajmujących się sprawami związanymi z Jagiellonią Białystok informuje, iż Oskar Pietuszewski przyciągnął na trybuny jednego ze skautów Barcelony. Ale też kilku innych, którzy bacznie obserwują rozwój nastolatka.

O sprawie informuje Kuba Cimoszko z redakcji WP SportoweFakty. Zgodnie z jego wiedzą Oskar Pietuszewski budzi już w Europie spore zainteresowanie, co przekłada się na wizyty kolejnych skautów chętnych do zobaczenia utalentowanego Polaka na żywo. Jak informuje dziennikarz, 17-latek wylądował ostatnio w notesie wysłannika Barcelony.

Podczas jednego z meczów Jagiellonii w fazie ligowej Ligi Konferencji Pietuszewskiego oglądał z trybun skaut Barcelony. Po zakończeniu miał też sporządzić raport dotyczący jego gry, który trafił do komórki bezpośrednio odpowiedzialnej za transfery. Piłkarz ma być dalej obserwowany – czytamy.

Oskar Pietuszewski ciekawi wielkich. Kto może sięgnąć po skrzydłowego Jagiellonii?

To ogólne zainteresowanie działu skautingu Barcelony traktować należy jako wierzchołek góry lodowej. Od tego etapu daleko bowiem do angażu, a już na pewno do pierwszego składu Dumy Katalonii. Dużo bardziej prawdopodobne mogą więc być letnie przenosiny Pietuszewskiego do jednego z nieco słabszych klubów.

Te też mają go na oku. Podczas spotkania Jagiellonii ze Strasbourgiem (1:1) Polaka mieli obserwować wysłannicy Lille i VfB Stuttgart. Swoje zainteresowanie zaznaczył też Ajax Amsterdam, który skauta wysłał na jeden z meczów naszej młodzieżówki.

Wcześniej serca fanów Ekstraklasy mogły też rozgrzewać doniesienia portalu TEMAtalk, który ustalił, iż Oskar Pietuszewski przyciągnął też na trybuny ludzi zajmujących się łowieniem talentów dla Arsenalu, Chelsea i Manchesteru City. Może faktycznie pęknie ten nasz ligowy rekord transferowy…

CZYTAJ WIĘCEJ O OSKARZE PIETUSZEWSKIM NA WESZŁO:

  • Nowe wyceny Transfermarktu w Ekstraklasie. Mamy rekord!
  • Pietuszewski uniknął najgorszego. Trener rozwiał wątpliwości
  • Skauci wielkich klubów przyjechali oglądać Pietuszewskiego

Fot. Newspix

Idź do oryginalnego materiału